14 listopada 2012

Z Bidonu Wojciechowskiego: Od Bentleya do walkowera.


Zapraszamy do lektury pierwszego odcinka autorskiego felietonu Mikołaja Wojciechowskiego!
W pierwszych słowach tego tekstu, pragnę zwrócić wszystkim czytelnikom uwagę na piękną podstronę "Podbramkowo Extra". To właśnie tam znajdują się specjalne, dłuższe i nieco ambitniejsze teksty (pojawiają się raz na pewien czas). Jeśli macie zapotrzebowanie na jakiś specjalny artykuł, napiszcie do mnie maila lub komentujcie. Zachęcam do komentowania i polecania naszej strony - szczególnie na facebook'u. To dzięki Wam ten blog się rozwija i dzięki Wam może być ciekawszy. Potrzebne jest na naszym blogu życie. Życie i "lajki".

***

Jutro kadra Polski rozegra mecz towarzyski z Urugwajem. Nasi rywale aktualnie zajmują się podobno degustacją win i regionalnych specjałów na specjalnym bankiecie (przynajmniej nie marzną). Do Polski przyjechali raczej w celach turystycznych. Ale jeśli nam dokopią 3:0, to też będą szczęśliwi. Jeśli Fornalik wystawi Piotra Brożka przeciwko Cavaniemu i Suarezowi, to trójeczka jest możliwa. Minimum trójak.

Kilka lat temu mecze z Urugwajem były dla piłkarzy przeciwnika niezwykle niebezpieczne. Nawet sparingi. W zespole Urusów występował wtedy Paolo Montero, który w swojej karierze zdobył rekordową liczbę żółtych i czerwonych kartek. Wchodził w nogi każdemu i najczęściej kończyło się to natychmiastowym wyeliminowaniem przeciwnika (a potem Montero) z gry. Gość cztery razy wygrał z Juventusem Ligę Włoską i przez wiele lat (do 2005 roku) był ważnym zawodnikiem "Starej Damy".

Do niedawna w Europie występował Marcelo Zalayeta. Był to jeden z niewielu piłkarzy w reprezentacji tego malutkiego kraju z Ameryki Południowej o ciemnej karnacji i przez wiele lat walczył o pierwszy skład w Juventusie. Delikatnie mówiąc - był średnio skuteczny. Ale przydatny i ambitny (w dodatku wysoki i silny, wspaniale się zastawiał). Dla Starej Damy strzelił 13 goli w 102 spotkaniach i zazwyczaj zmieniał Ibrę, Trezegueta lub Del Piero. Potem jeszcze grał w Napoli, Bolonii i Turcji. Teraz występuje w ojczystej lidze i nie myśli już o kadrze.

***

Nasza fanka na Facebook'u wrzuciła nam linka do newsa o białoruskich fankach BATE, które wystąpiły w teledysku topless. Jest to na pewno ciekawa reklama występującego w Lidze Mistrzów zespołu zza naszej wschodniej granicy. Nie są one najładniejsze (a produkcja nie jest zbyt ambitna), a efekt jest raczej żałosny (chociaż - co kto lubi). Fanki Topless widzieliśmy tylko oglądając ligę argentyńską lub brazylijską oraz wiadomości z boisk Wschodniej Europy (dokładnie po przekątnej). W Europie zachodniej środkowej takie zwyczaje są zazwyczaj piętnowane i fanki tego nie praktykują. Podobnie sytuacja wygląda w Azji i Afryce (staram się śledzić rozgrywki w RPA i Ghanie). W Krajach Arabskich najprawdopodobniej fanki nie mają nawet wstępu na stadion (trzeba się o to zapytać Macieja Skorży, Rafała Janasa i Paolo Terzottiego). Dziwny jest ten świat. Przecież piłka nożna jest dla kibiców i to właśnie oni powinni eksponować radość / emocje na swój własny sposób. Przypomina mi się taki cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą":
"A jeśli będą chcieli iść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, k#### jego mać"

***

Młode talenty. Tak, wiemy - dużo jest młodych talentów. Podesłaliście nam mnóstwo nazwisk i ksywek. Dziękujemy za wspaniałe sugestie, są to naprawdę dobrzy piłkarze. Mają tylko jedną wadę - są urodzeni przed rokiem 1993 (uformowanie gwiazd z roczników 91 lub 92 jest zadaniem bardzo łatwym). Ale oczywiście wszyscy oni wyrosną na gwiazdy lub megagwiazdy: Neymar, Paulinho, Verratti, Zaha, Goetze, Eden Hazard, Alaba, Alba, Tello, Ganso, Oscar, Javi Martinez, Wolski, Bernd Leno, Leandro Damiao, Canales, Macheda, De Bruyne, Ter Stegen, Sakho, Moussa Sissoko, M'Vila, El Sharaawy, Eriksen, Guidetti, Shaqiri, Lucas Moura, Phil Jones, Lamela, Isco, Iker Muniain, Ola John, Ramsey, Narsingh, Wilshere, Coates, Wijnaldum, Matip, Griezmann, Papadopoulus, Dougas Costa, James Rodriguez, Destro, De Gea, Rodwell, Courtois, Moses, Coutinho, Holtby, Gaston Ramirez, Draxler, Thiago Alcantara, Welbeck, Sturridge, Schurrle, Gundogan, Caluker, Romeu.  Wymieniłem ! Zaliczone!

Do naszej dwudziestki powinienem dodać jeszcze Raphaela Varane, Ricardo Centuriona, Paula Pogbę i Lucasa Ocamposa. Ale dwudziestka jest dwudziestką. Nie jest trzydziestką. Bądźmy poważni!

***

Za ciężko zarobione pieniądze, Mario Balotelli kupił sobie kilka dni temu nowy samochód. Nowy Bentley jest bardzo fajny, ale... w trasie raczej średnio go widać. Zabawka nietypowa i niebezpieczna.
Mario - Bądź ostrożny na drodze!

A co Wy sądzicie o nowym samochodzie Mario? 


***

Podobno Legia ma w zimowym okienku sprzedać kilku graczy. Na pierwszy ogień idzie podobno Jędrzejczyk, ale... chyba "Wojskowi" pozbędą się też Kuciaka lub Skaby. Dzisiaj testowany był Emilijus Zubas - 22-letni bramkarz reprezentacji Litwy i mistrza Litwy (Ekranasu). Jeśli Kuciak odejdzie, to chyba do ligi francuskiej. 

Ostatnio widziałem na mieście Danijela Ljuboję w towarzystwie menadżera. Chyba podpisze nowy kontrakt. I dobrze. Kosa Junior też powinien podpisać. W zimie do Legii wróci też pewnie Damian Zbozień - wspaniały obrońca/ pomocnik.

Aha. Legia miała przecież już nikogo nie testować. Cóż - potrzeba jest matką wynalazków.

***

Ostatnio wszyscy z ekstraklasy testują jakiś anonimowych Japończyków. Niedawno robiła to Korona (dobrze wypadł i go zatrudnili), nadal robi to Wisła (testuje gościa z MLS). Teraz swoich Japończyków testuje Pogoń (jednego już ma) i Cracovia. Nie mam nic przeciwko piłkarzom z Japonii. Ale - wyglądają oni na straszny szrot i na stówę się nie sprawdzą. Nie każdy jest Kagawą. Nie każdy jest nawet Dongiem. 

Wszystkich trzeba wypróbować!












***

Ezequiel Lavezzi przyznał się, że miał kontakt z włoską mafią (za czasów gry w Napoli). Zapraszał oskarżonych gangsterów z mafii " Clan Lo Rosso" do siebie do domu i tam... grali na Playstation w "gry telewizyjne". Spotykali się również na stadionie.  Usprawiedliwienie ? "Ale to nie wydawało się dla mnie dziwne, bo w Argentynie są takie kontakty między piłkarzami a fanami". Tak, tak. Oczywiście.

***

Szaleje drużyna Wisły Kraków w ME. W tych rozgrywkach można wykonać 6 zmian, ale trzy muszą być dokonane w przerwie. Co zrobili błyskotliwi trenerzy? Wymienili pięciu zawodników, ale tylko jednego w przerwie. Efekt? Wygrana na boisku 6:0 z Młodą Koroną zamieni się na porażkę 0:3. Czytanie nie boli. Zresztą oglądanie Wisły boli. "dorosłej" Wisły i Młodej Wisły. Mój kolega z Krakowa (który mieszka teraz w Warszawie i lubi nas na facebook'u) musi być bardzo smutny. Taki jest jednak czasami futbol - brutalny. Raz jest lepiej, a raz gorzej. 22 facetów na boisku i piłka. Takie banalne, a tak wciągające. Emocjonujące.

***

Hesdey Suart znalazł swoje miejsce w piątej lidze holenderskiej. Radosław Matusiak przebywa obecnie na testach w przedostatniej drużynie niemieckiej trzeciej ligi. Taka jest właśnie nasza Ekstraklasa. Takich "gwiazdorów" zatrudniają polskie kluby. A potem wszyscy się dziwią: dlaczego mimo inwestowanych milionów nie mamy żadnego zespołu w Lidze Mistrzów? Nie sztuką jest pieniądze wydać. Sztuka jest je mądrze wydać. My też możemy wykupić bannery reklamowe reklamujące "Podbramkowo". Nie tędy droga.

*** 

Ostatnio miałem przyjemność przetestować rowerek na ręce, który został sprowadzony do Polski specjalnie dla Justyny Kowalczyk (kiedy była tuż po operacji nogi i musiała jakoś wykonywać trening aerobowy). Niesamowita maszyna. Fajna, ciekawie zbudowana, ale... na dłuższą metę jest to nudne. Bo ile można "pedałować" (a ręce męczą się bardzo szybko). Panowie Piłkarze - szukacie motywacji? Usiądźcie sobie na takim rowerku na ręce. Motywacja sama przyjdzie. Po pięciu minutach.

***

Kilka znalezionych w ostatnim tygodniu zdjęć:
















Ibrahimović i jego żona (Helena) dobrze bawią się w Paryżu.




















Ofensywny duet Polonii Warszawa na zakupach. 














Maciej Rybus - wtedy jeszcze w barwach Legii. Aktualnie wraca do gry w Tereku po długiej kontuzji.













Adriano Leite Ribeiro - były piłkarz Interu i Flamengo podczas jednej z zabaw. 




















Marcelo Vieira szybko dochodzi do zdrowia.



















To be continued !

2 komentarze:

MARIO <3 <3 <3 Napiszcie o nim coś więcej :D Błagam !

Ostatni raz byłem na melanzu z Paris Hilton w 1979

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.