08 stycznia 2013

Złota Piłka. Czy to ma jeszcze jakiś sens?

I jesteśmy świadkiem niesamowitej historii, pisanej wprost na Naszych oczach. Leo Messi po raz 4 z rzędu został wybrany piłkarzem globu! Argentyńczyk zdystansował swoich rywali dostając prawie dwa razy większą ilość głosów (41,60%), niż wielki przegrany tego "wyścigu szczurów" - Cristiano Ronaldo (23,68%). Tym samym Messi jako pierwszy w historii piłkarz świata, otrzymał cztery Złote Piłki rok po roku. Ale ja osobiście dostrzegam pewien problem - czy Messi na wszystkie te nagrody sobie po prostu zasłużył?

    Rok 2010. "Złota Piłka" po raz pierwszy jest przyznawana w wyniku głosowania, w którym udział biorą kapitanowie reprezentacji, trenerzy oraz przedstawiciele poszczególnych mediów. Wśród ekspertów niekwestionowanym faworytem do sięgnięcia po nagrodę jest Wesley Sneider - zwycięzca potrójnej korony w lidze Włoskiej i Ligi Mistrzów (we wszystkich meczach miał kluczowy udział). Tymczasem niespodziewanie poprzez głosowanie, nagrodę na piłkarza globu otrzymuje Lionel Messi. Była to pierwsza przesłanka do tego, że opcja tego typu wyboru zwycięzcy Złotej Piłki mija się z celem, bo piłkarze, trenerzy i przedstawiciele mediów - niekoniecznie muszą być obiektywni przy swojej ocenie punktowej. Mimo wszystko, postanowiono, że forma głosowania nie zostanie zmieniona...
Messi nie tylko piłkarsko, upodabnia się do słynnego Diego.

   I dochodzimy tutaj do dnia dzisiejszego. Messi zgarnia Złotą Piłkę za rok 2012. Za co? 

   "Złota Piłka" to nagroda indywidualna. Ale dyscyplina sportu jaką jest piłka nożna indywidualną nie jest, wobec tego nie można zapomnieć, że pod takie wyróżnienie, również trzeba wziąć pod uwagę sukcesy m.in w klubie oraz reprezentacji. Przypuszczalnie, gdyby w alternatywnym świecie Cristiano Ronaldo grał w Barcelonie, a Messi w Realu Madryt - to czy nadal mieliby takie same statystyki? Ile goli nastrzelałby Ronaldo po podaniach Iniesty i Xaviego, a z jakim skutkiem radziłby sobie Messi grając na lewej pomocy - na której często musi grać 'Cris'? Tego nie wie nikt - ale ten przykład jasno pokazuje, że piłkarza nie można potraktować w zupełności indywidualnie - to drużyna tworzy geniusz danego zawodnika.

   Cristiano Ronaldo. Wieczny przegrany, pechowiec, smutny chłopiec. Często krąży o nim opinia, że "Ronaldo ma po prostu pecha, że znalazł się w czasach Messiego". Ja bym określił to inaczej. Ronaldo ma pecha, że opinia publiczna przypisała do niego łatkę tego złego - w porównaniu do bardzo lubianego przez środowisko piłkarskie, Lionela Messiego. I jeszcze można to zrozumieć. W futbolu nie unikniemy tego typu podziałów - jest to w zupełności normalne. Ale jeśli tego typu niuanse, decydują o wyborze najlepszego piłkarza globu - to jest to po prostu niezdrowe.

Leo Messi: Iniesta-Xavi-Aguero
Samuel Eto'o: Messi-Yaya Toure-Xavi
Zlatan Ibrahimović: Xavi-Pirlo-Messi
Iker Casillas: S.Ramos-C.Ronaldo-Xavi
Vicente Del Bosque (Hiszpania): Casillas-Xavi-Iniesta
Alejandro Sabella (Argentyna): Messi-Aguero-Falcao

   Jaką widać zależność w powyższych głosach? Każdy "swój na swego", "Sami swoi" itd. itp... Czy to ma jakiś sens? Czy można nazwać obiektywnym głos Samuela Eto'o i trenera Argentyny, którzy z Messim mają wspólną historię i choćby nie był on najlepszy - to i tak ze względu sympatię na niego zagłosują? I z drugiej strony tak samo: jaką wartość ma głos Del Bosque, który głosuje tylko na swoich rodaków, których prowadził na Euro?

   Nie kwestionuję geniuszu Messiego i jego fantastycznych dokonań. Strzelenie tak wielu bramek w jednym roku, jest czynem niesamowitym i niezwykłym. Argentyńczyk - jeśli chodzi o liczbę strzelonych goli - zdystansował również Cristiano Ronaldo czy Robina Van Persiego. Ale 2012 rok nie był dla Messiego tak udanym, jak niektórym to się wydaje. Najbardziej żal Portugalczyka. Bo jeśli w 2013 strzeli 101 bramek dla Realu Madryt i pobije rekord Messiego - a w tym samym czasie - Argentyńczyk będzie cieszył się z FC Barceloną ze zwycięstwa w La Liga i Superpucharze Hiszpanii, to nagroda powędruje do tego samego piłkarza, który dostaje ją niezmiennie od 4 lat. Bo kryteria zmieniają się wraz z potrzebami. A potrzeba jest taka, jaką sobie piłkarze, trenerzy i dziennikarze 'wygłosują'.


Edit: W związku z prośbami niektórych osób, wrzucam pod obrazkiem statystyki obu zawodników z całego roku 2012. Teraz każdy będzie mógł na nie spojrzeć i sam ocenić, na kogo by zagłosował. Warto pamiętać, że obaj zawodnicy są geniuszami naszych czasów i nie można tego w żaden sposób zakwestionować.

Na koniec taki oto obrazek. J.


Messi w 2012 roku
Puchar Hiszpanii
Wicemistrzostwo Hiszpanii
Półfinał LM
69 meczów -91 bramek, średnio 1,32 gola na spotkanie
król strzelców LM i La Liga
liczba asyst 11/12 (29) 12/13 (7)

Ronaldo w 2012 roku
Mistrz Hiszpanii
półfinał LM
Superpuchar Hiszpanii
półfinał Mistrzostw Europy
Zwycięstwo La Liga, z rekordową liczbą punktów
72 mecze – 64 bramek, średnio 0,89 gola na spotkanie)
asysty 11/12 (15) 12/13(4)


50 komentarze:

Nie przepadam za Messim, ale mogli na tym obrazku z Ronaldo napisać, że karzeł został królem strzelców ligi hiszpańskiej (której nie cierpię, ale jednak) i ligi mistrzów. No i oba wyniki (50 i 14) to rekordy rozgrywek.

Jeśli totalnie indywidualnie spojrzeć na Messiego i jego liczbę bramek - to faktycznie, jest to imponujące jak wspomniałem wyżej w tekście. Jednak moim zdaniem biorąc wszystko do kupy (przecież Ronaldo też napakował mnóstwo bramek w każdych rozgrywkach) to Portugalczyk wypadł nieco lepiej. Dzięki za komentarz ;)!

Święta racja!! Szczera prawda, przykra prawda...

słuszne argumenty. Cristiano w pierwszej części roku do rozpoczecia sezonu 12/13 był "podbnych w statystykach" a do tego zdobył la liga. a co w drugiej części roku? messi ma 2 razy! więcej pkt w punktacji kanadyjskiej la liga. też zdobył la liga. wręczenie puchary co prawda dopiero w maju ale już jest liga wygrana. więc podpieranie się trofeami jest śmieszne

Dokładnie. La Liga jest już praktycznie wygrana, a trzeba pamiętać że jesień to też jej część, więc to co nastrzelał teraz także trzeba brać pod uwagę w kontekście trofeów.

Jak już jesteście tacy super dokładni, to może nie wiecie, ale głosy na Złotą Piłkę trzeba było oddać jakoś do końca listopada, może do początku grudnia. Czyli nie było jeszcze pewne czy Messi pobije rekord Mullera (ewentualnie było to krótko po pobiciu, ale jak wiadomo, dużo osób oddało wcześniej głosy i nie zostawiło tego na ostatnią chwilę) oraz przewaga nad Realem nie była jeszcze 16 punktowa. Zrobiła się ona właśnie w grudniu, w którym to Real nie wygrał ani jednego meczu.

A po drugie to kto wręcza puchary w styczniu ?
Jestem świadomy, że ligę prawdopodobnie wygra Barca, ale dodawanie tego trofeum do osiągnięć Messiego za rok 2012 (!) to idiotyzm. Równie dobrze mogę założyć, że skoro Barca miała taką super pierwszą połówkę tego sezonu, to w końcu zaczną piaszczyć i przez to odpadną z Ligi Mistrzów, a Real grał bardzo słabo w pierwszej części sezonu, więc prawdopodobnie (słowo kluczowe) zaczną miażdżyć wiosną i wygrają LM. Czemu tego nie dopiszemy Crisowi ?

Co do 50 bramek w lidze Messiego. Piszecie to w taki sposób jakby Cristiano miał 15. A on strzelił 46 (czyli on również pobił rekord z roku 2011, notabene swój rekord 40 bramek).

Ta cała notka miałaby jakiś sens, gdyby nie fakt, że sam autor wstawia sobie zdjęcia na facebooka w koszulce realu z podpisem "EL PUTA de Barca". Taki szybki research i już wszystko wiadomo co myśleć o takim wpisie :)

Sama prawda... i faktem jest, iż nagrodę powinno przyznawać się za sezon, a nie za rok...

Jeszcze co do wcześniejszego wpisu dodałbym, że w zakładce o nas autor w sportowych idolach ma wpisane Cristiano Ronaldo. Autorze, nie sil się na obiektywizm w temacie w którym na to Cię nie stać. Pozdrawiam.

Jędrek przysiadłem i napisałem więc doceń to i przeczytaj :)

"Była to pierwsza przesłanka do tego, że opcja tego typu wyboru zwycięzcy Złotej Piłki mija się z celem, bo piłkarze, trenerzy i przedstawiciele mediów - niekoniecznie muszą być obiektywni przy swojej ocenie punktowe" To kto ma głosować ? Kibice będą obiektywni ? Zrobi się plebiscyt który klub ma najwięcej kibiców. Albo będzie akcja na fb 'głosuj na Lewego' i w ten sposób w końcu polak będzie miał złotą piłkę. (A najprawdopodobniej złotą piłkę co roku miałby chińczyk, coś jak Yao Ming w NBA).
P.S. O Sneijderze zapomniałeś dodać, że grał w finale MŚ jeszcze.

Wypadałoby dla porównania obu zawodników wypisać SPRAWIEDLIWIE co osiągnęli w 2012 roku. Da się być obiektywnym nawet sprzyjając jednemu czy drugiemu - wystarczy choć trochę się postarać.

Messi w 2012 roku

Puchar Hiszpanii
Wicemistrzostwo Hiszpanii
Półfinał LM
69 meczów -91 bramek, średnio 1,32 gola na spotkanie
król strzelców LM
król strzelców Ligi Hiszpańskiej
liczba asyst 11/12 (29) 12/13 (7)

Ronaldo w 2012 roku

Mistrz Hiszpanii
półfinał LM
Superpuchar Hiszpanii
półfinał ME
72 mecze – 64 bramek, średnio 0,89 gola na spotkanie)
asysty 11/12 (15) 12/13(4)

Niestety nie znalazłem statystyki dotyczącej ilości strzałów, co pokazałoby, że Messi jest skuteczniejszy.

Jeżeli starasz się napisać obiektywny artykuł to przestaw obu piłkarzy ta, żeby czytelnik sam mógł ocenić kto powinien wygrać. Oczywiście statystyki nie oddają wszystkiego. Trzeba po prostu oglądać jeszcze mecze i samemu wyrobić sobie zdanie. I nie sądzę też aby w Realu nie miał kto dogrywać piłek do Ronaldo...

""Złota Piłka" to nagroda indywidualna. Ale dyscyplina sportu jaką jest piłka nożna indywidualną nie jest, wobec tego nie można zapomnieć, że pod takie wyróżnienie, również trzeba wziąć pod uwagę sukcesy m.in w klubie oraz reprezentacji"
Jeszcze rok temu jak Ronaldo miał lepsze indywidualne osiągnięcia to był główny argument, że "Messi znowu nie zasłużył".

I na koniec taka krótka uwaga: Należy się pogodzić z tym, że więcej osób uważa za lepszego piłkarza Messiego niż Ronaldo i dlatego ten pierwszy zgarnia złotą piłkę po raz kolejny. Nie jest to żaden spisek ani Uefalona ani nawet nie żydomasoneria. Jak przebój na Euro - wygrywa ten kto dostaje najwięcej głosów ale przecież to nie sprawia od razu, że musisz zostać największym fanem Jarzębin.

I nie spinajcie się tak tą Złotą Piłką bo to nie jest takie istotne. Do 11-stki roku też każdy wybrałby kogo innego.

Bardziej niż o to, że wg. mnie Ronaldo zasłużył na Złotą Piłkę - chodziło mi o sam fakt głosowania, który jest niepodważalnie głupi. Wszyscy głosują na swoich kolegów z klubów lub reprezentacji - przecież to kompletnie mija się z celem.

Jeszcze raz i drugi i trzeci... Uważam Messiego za genialnego piłkarza. To nie jest tak, że uważam, że tylko Ronaldo zasłużył na Złotą Piłkę a werdykt "jury" jest skandaliczny. Osiągnięcia Messiego w tym roku były równie znaczące co w przypadku Cristiano Ronaldo, jednak mimo wszystko uważam, że głosowanie wcale nie było obiektywne - a jeśli głosowaliby specjaliści, to jest szansa, że Złotą Piłkę wygrałby Iniesta lub Ronaldo. I to też kolejna odpowiedź - głosowanie przez kibiców, byłoby kompletną masakrą. Najlepszym wyjściem byłoby wrócenie do starej metody, gdzie głosowanie odbywało się przez ludzi do tego wybranych... chociaż często to też wyłaniało sporo kontrowersji. Cóż, wygląda na to, że nikomu się chyba w tej kwestii nie dogodzi

Panie "Anonimowy" co się tak rozpisał - wielkie dzięki za taki szczery i obszerny komentarz. Z związku z prośbą wrzucam statystyki obu Panów do artykułu, żeby nie było wątpliwości i każdy mógł sobie ocenić.

Do osób które zarzucają mi kompletny brak obiektywizmu: Cristiano Ronaldo to może nie o tyle dla mnie jeden z ulubionych graczy, co taki, którego uważam w tej chwili za jednego z najlepszych świecie za swoją 'kompletność'. Ale nie starałem się napisać o Nim w jak najlepszy sposób, a o Messim w jak najgorszym. Głównym założeniem artykułu jest fakt spojrzenia na sprawę głosowania, a nie oczerniania jednego, lub drugiego piłkarza. A jeśli artykuł razi kogoś w oczy, to w internecie jest jeszcze Wiele innych blogów - nikt na karę Was tutaj nie przesyłał :).

Dzięki za wszystkie komentarze, Pozdrawiam!

Wg mnie ten sposób głosowania jest najlepszy. Wiadomo, że głosują na kolegę z drużyny ale wszyscy faworyci mają ten przywilej. Zauważ, że pozostaje jeszcze wiele osób, które nie są z otoczenia Ronaldo albo Messiego. A kto wg Ciebie zalicza się do grona specjalistów, którzy mieliby podejmować decyzję o przyznaniu Złotej Piłki? I jakie kryteria mieliby przyjąć przy ocenie zawodnika. Wiadomo, że jest to plebiscyt i jak każdy plebiscyt w grę wchodzi sympatia czy antypatia do zawodnika ('specjalista' pod tym względem się nie różni) Kto lepiej oceni możliwości obu piłkarzy jak nie Ci, którzy mieli przyjemność/nieprzyjemność gry przeciwko nim i którzy jednak mają większe doświadczenie piłkarskie niż ktokolwiek inny?

Wystarczy spojrzeć choćby na rok 2006. Złotą Piłkę dostał wtedy Fabio Cannavaro, czyli jak każdy wie środkowy obrońca reprezentacji Włoch. Wyprzedził on wtedy m.in Thierry'ego Henry. W tym roku wg. mnie na Złotą Piłkę zasłużył Iker Casillas... ale jaka ogromna burza wywiązałaby się wtedy wśród sympatyków Argentyńczyka i Portugalczyka? To chyba jasne, że Złota Piłka przyjęła formę "Jesteś za Messim albo za Ronaldo", a jest to zdecydowanie błędne i krzywdzące dla innych piłkarzy. No i jeszcze warto spojrzeć na jedną rzecz. Cristiano Ronaldo jest wygwizdywany prawie na każdym stadionie w Hiszpanii (nawet w Polsce podczas meczu z Portugalią). Ktoś wytłumaczy dlaczego? Bo ja nie mam pojęcia. To jest po prostu czarny PR, którym został On już naznaczony. Jak gra Messi, to na każdym stadionie bije mu się brawa na stojąco. I okej rozumiem. Ale to czy ktoś jest lubiany czy nie, nie powinno wpływać na decyzję o zwycięzcy tej nagrody (a trochę wpływa ;) ).

Na drugie pytanie nie jestem w stanie odpowiedzieć - jeśli pytasz kto wg. mnie powinien wybierać takiego piłkarza/jakie kryteria powinien spełniać. To już rzecz do przemyślenia nie dla mnie, tylko dla ludzi z FIFA.

Wiesz dlaczego Cannavaro zdobył Złotą Piłkę? Bo nie było aż tak dobrych zawodników w ataku jak Messi czy Ronaldo. ( Swoją drogą jestem kibicem Juventusu więc nagroda dla Cannavaro przypadła mi do gustu:) ) Tak samo z Casillasem. Jest świetny ale przy takich zawodnikach jak Messi i Ronaldo nie am szans na zdobycie Złotej Piłki. Zawsze jest tak, że Ci najlepsi zawodnicy grają z przodu :)
Poza tym większość ludzi ogląda mecz nie po to, żeby zobaczyć paradę Casillasa a po to, żeby zobaczyć jak Messi i Ronaldo nawalają bramki :) I dlatego są bardziej doceniani. Bramkarz już z natury rzeczy nie będzie tak doceniany. Doceniają go znawcy i wielcy fani piłki ale nawet w mniemaniu 90 % z nich i tak bardziej an nagrodę zasługuje wspomniana wcześniej dwójka.

Rozumiem taki wybór, że z dwojga bramkarz-napastnik, zawsze wygra ten drugi, bo piłkę nożną ogląda się dla wielu znakomitych bramek, a nie dla wyników 0:0. To był tylko teoretyczny przykład, że niestety nie uciekniemy od subiektywnych głosowań... ale zawsze można dążyć do tego, żeby były jak najbardziej neutralne, jak tylko się da ;)

wreszcie portal na którym głoszona jest prawda ...

Dziękuję i zachęcamy do odwiedzania nas :)

sama forma plebiscytu jest do bani ale dobra czy zła messi po prostu zasłużył na wszystkie 4 i będzie miał kolejne bo ronaldo czy sneijder to grajek jakich wiele którym się trafiają jeden lub dwa wybitne sezony. kto jeszcze pamięta o sneijderze ? a ronaldo taki boski, co gra w tym sezonie ? chodzi również o ciągłość w utrzymaniu najwyższego poziomu a leon w przeciwieństwie do tych dwóch jest piłkarzem o którym będzie się mówiło dlugie lata bo już jest legendą. a ronaldo w ogóle potrzebuje jakiejś nagrody jeśli w kółko sam się tytułuje najlepszym piłkarzem

Nawet jeśli Twoja teoria jest prawdziwa - że Messi to piłkarski Bóg, a Ronaldo i Sneider to grajkowie 2 sezonów... to czy prawidłowo jest zakładać, że Messi z góry powinien dostawać Złotą Piłkę, bo "i tak jest najlepszy"? Ta teoria trochę mija się z celem, bo równie można założyć, że skoro Messi i tak jest najlepszy, to powinni dać się nacieszyć Crisowi i Sneiderowi po jednej nagrodzie :P

za realmadrid.pl: (fragment wywiadu z Cambiasso)
-Na kogo zagłosowałbyś przy przyznawaniu Złotej Piłki?
-Od kiedy Diego Milito nie znalazł się wśród finalistów w 2010 roku, dla mnie Złota Piłka straciła wiarygodność. Człowiek, który wygrywa finał Ligi Mistrzów zdobywając dwa gole, zdobywa potrójną koronę i strzela gole we wszystkich finałach, zasługiwał na to, żeby chociaż znaleźć się wśród finalistów.

Ronaldo to grajek 2 sezonów? Człowieku czy ty widzisz co piszesz? Ronaldo utrzymuje się na tym samym poziomie, ba! nawet co rok poprawia swoje statystyki od 5 LAT! widać że jesteś zapatrzony w Messiego i oglądasz tylko mecze Barcelony. To, że Ronaldo nie zdobywa ustawionej ZP, nie znaczy że jest gorszy od Leo i że jest grajkiem 2 sezonów.

Boże, widzisz i nie grzmisz...
sorki, że z anonima ale nie mam tu konta, przypadkowo wpadłem, do autora - znakomite teksty, będę wpadał częściej!

ehh... Jak mało trzeba wiedzieć o piłce ,żeby nazwać Ronaldo i Sneijdera graczami dwóch sezonów?! Nie wiem śmiać się czy płakać...Kto dzisiaj pamięta o Sneijderze? To tak jakby zapytać kto dzisiaj pamięta o Zidanie czy Ronaldinho?Ronaldo to gracz galaktyczny.On i Messi są z innej planety,planety futbolu.A który z nich jest lepszy?Każdy ma swoje zdanie.Ale nazwanie jednosezonowcem gościa który ma więcej bramek niż meczów w Lidze Hiszpańskiej woła o pomstę do nieba!!

Komentarzami o sezonowcu Cristiano Ronaldo nie ma się nawet co przejmować... Każdy normalny wie, że tak nie jest ;)

A Torres? Torres powinien zostać piłkarzem roku, bo wygrał FA Cup, LM (strzelił gola Brcelony), jest Hiszpanem, wygrał Euro 2012 i został królem strzelców euro 2012!

A ja uważam, że tak właśnie jest. CR gra dobrze tylko wtedy kiedy jego koledzy z drużyny grają dobrze ! Sam nic nie potrafi zrobić

Popieram ! Udostępniajcie! Niesmy prawdę !

@ Jędrek Ostrowski
nie rozumiem argumentu, że "wszyscy głosują na kolegę z reprezentacji".
W pierwszym akapicie tego "artykułu" piszesz: "...w wyniku głosowania, w którym udział biorą kapitanowie reprezentacji, trenerzy oraz przedstawiciele poszczególnych mediów..."
Czy reprezentacja Argentyny / FC Barcelona ma więcej trenerów i kapitanów niż reprezentacja Portugalii / R. Madryt?
Co do osób uprawnionych do głosowania, to czy nie głosują najwięksi eksperci? Przecież kapitanowie i trenerzy to najlepsi specjaliści w swoim fachu. Nie ma co się łudzić, że zwykły Kowalski rozumie dogłębnie taktykę i wyczuwa " na swojej skórze" umiejętności innych piłkarzy.

Panie Anonimowy - Dlaczego uważam takie głosowanie za bezsensowne? Ano dlatego:

Oczywiste jest to, że kapitan Finlandii czy trener Mołdawii nie ocenił Messiego po przyjacielsku, bo pewnie nie miał z nim najmniejszego kontaktu. Oczywiste jest też to, że te wszystkie egzotyczne kraje które zagłosowały na Ronaldo (gdzieś tam to było spisane, nie chce mi się szukać konkretów) też nie zagłosowały na niego z "przyjaźni" i koleżeństwa. Gdzie leży więc główny problem? Ile meczów z Messim mógł obejrzeć kapitan Finlandii? Ile spotkań z Cristiano Ronaldo w roli głównej widział kapitan Guatemali? Czy przed wyborem chociaż raz - trenerzy Senegalu i Serbii spojrzeli na statystyki wszystkich nominowanych zawodników, zanim oddali swoje głosy? Biorąc pod uwagę, że mają oni na głowie swoje sprawy kadrowe, szkoleniowe itd itp - ile mogli spędzić czasu nad zastanowieniem się na kogo oddać głos? I jeszcze jedno pytanie: jaką mamy pewność, że większość osób która zagłosowała, nie zrobiła tego na zasadzie "Wolę Messiego, bo z Barcelony" "Wolę Ronaldo, bo z Realu" "Wolę Toure, bo z Afryki"? Na wszystkie te pytania - nie mamy żadnych odpowiedzi i żadnej pewności co do uczciwości.

A wiecie moze, dlaczego nie mógł zagłosować żaden przedstawiciel Wybrzeża Kości Słoniowej?

Ale w zeszłym sezonie liga była przegrana...

argumenty Anonima sa conajmniej smieszne... Ba, zalosne. Torres ze ZP? Puknij się w czolo. Wytykales gdzies wczesniej, ze indywidualnosc sie liczy, a nie sukcesy. Rok temu indywidualnie to CR byl lepszy, to wtedy potrzebne byly te sukcesy, ktorych niemial CR. Teraz Messi jest lepszy pod wzgledem indywidualnym, a CR druzynowym i nagle priorytetem staja sie osiagniecia wlasne. Tak, cala polityka. 2 Kwestia , tak jak to napisal Jędrek - Ronaldo jest uwazany za tego zlego, a Leo za Boga. Dlaczego? Ronaldo jest prawdziwy , zawsze taki sam, a Leo? Udaje niewinnego slodziaka, ktory jest super a nim naprawde nie jest. Przyklad ? Pamietny mecz z Realem, kopanie pilka w kibicow. Ronaldo , za byle glupia mine zostaje zlinczowany, Leo za KOPANIE W KIBOCOW nic , stalo sie i tyle, przypadek, nie chcial. Takie sa realia , to Ronaldo jest uwazany za zlego i podejrzewam ze ze wzgledu an swoj charakter ZP juz chłopak nie wygra.

PS. Super Leo moglby sie nie osmieszac podczas gali i nie udawac, ze nie przygotowal sobie przemowienia bo sie niespodziewal ze wygra nagrode ( Slodko to brzmialo , nie? Ahh ten skromny Leo ).

Pozdrawiam.

1000000% racji dla autora! Jak dla mnie Złotą Piłkę powinien wygrać Casillas... ale żyjemy w czasach Messiego i Ronaldo, gdzie taki przywilej zawodnikowi 3-ciemu po prostu nie przysługuje. To nie tak, że Messi nie powinien nagrody dostać, ale Ronaldo chyba był równie dobry jak nie o te ziarnko od Niego lepszy. I jak słusznie ujął to autor "Bo kryteria zmieniają się wraz z potrzebami. A potrzeba jest taka, jaką sobie piłkarze, trenerzy i dziennikarze 'wygłosują'" !!!

Kiedy Messi nie miał lepszych statystyk, to mówiło się, że ważne są też zasługi w reprezentacji i klubie, których nie miał CR. Teraz kiedy zasługi ma większe, mówi się, że ważniejsze są statystyki! Rany Boskie - to co w końcu?! Taka sama była historia ze Sneiderem... Złota Piłka już dawno straciła swój prestiż.

Jaką widać zależność w powyższych głosach? Każdy "swój na swego", "Sami swoi" itd. itp... Czy to ma jakiś sens? Czy można nazwać obiektywnym głos Samuela Eto'o i trenera Argentyny, którzy z Messim mają wspólną historię i choćby nie był on najlepszy - to i tak ze względu sympatię na niego zagłosują? I z drugiej strony tak samo: jaką wartość ma głos Del Bosque, który głosuje tylko na swoich rodaków, których prowadził na Euro?


Czemu nie jest wspomniane o tym, że kapitanem Portugali podczas glosowania jest Bruno Alves, który oddaje glos na Ronaldo? Czemu to nie Ronaldo głosuje?

Hmm, z tego co zauważyłem nie ma nic o tytanicznej pracy , którą Ronaldo wykonuje na treningach i po nich. Ludzie , którzy wygwizdują go za miny oceniają go po pozorach, a czy to źle , że dla tego faceta piłka jest tak ważna? On wkłada w nią całe serce i pracę o której napisałem wyżej. Czy myślicie , że Messi zasuwa tak jak on? Szczerze nie sądzę. Więc nie zgodzę się co do negatywnych opinii o charakterze CR.
P.S. Bardzo podobają mi się wasze artykuły, mam zamiar zaglądać częściej ;)

Skoro aż tak bardzo zaznaczasz to ważne pytanie, jakby grali obaj piłkarze, gdyby zamienić im kluby piłkarskie, powinniśmy przestać tu roztrząsać to, który z tej dwójki bardziej zasługuje na Złotą Piłkę, a bardziej to, czy jest w ogóle sens ja komukolwiek przyznawać. Albo należałoby spróbować przeforsować specjalne zawody 1vs1 bądź serię konkursów, które pokazałyby bezpośrednio, który z piłkarzy jest najlepszy. Może na przykład z lepszej strony pokazałby się Falcao, lub grający w mimo wszystko nie najlepszej lidze Neymar?
Odniosę się też do słów, które rzucił mój poprzednik: "Czy myślicie , że Messi zasuwa tak jak on? Szczerze nie sądzę." Niech ktoś mi w takim razie wyjaśni, jakim cudem Messi osiąga tak niesamowite wyniki, pokazuje tak fantastyczny football? Wszystko dzięki fenomenalnym pomocnikom? TO czemu nikt przed nim nie robił takich rzeczy, jakie jest w stanie osiągnąć Leo?

Tak więc chyab najprostszym i najsensowniejszym wyjściem z sytuacji jest przyznanie racji Jędrzejowi; owo głosowanie w dzisiejszych czasach nei ma większego sensu i jest bardziej plebiscytem na ulubionego piłkarza, nie zaś na najzdolniejszego. I mówię to, choć osobiście uważam, że Messi przewyższa Cristiano, więc proszę, nei patrzcie na mnie jak na idiotę.

Artykuł bardzo stronniczy. Widać, że pisany przez zapalonego kibica Realu Madryt, który nie potrafi obiektywnie ocenić piłkarskich dokonań.

Pisanie, że Messi zdobywa takie sukcesy i tyle bramek dzięki jego pomocnikom, świadczy bardzo źle o Realu Madryt, drogi Jędrku.
We fragmencie gdzie dyskutujesz o głosach oddanych poprzez poszczególnych kapitanów i trenerów, nie wiem czemu aż tak dziwi cię oddawanie głosów na swoich drużynowych kolegów w pierwszej kolejności? Tak samo robi Casillas, kapitan twojej ukochanej drużyny.

Uważam, że wszystkie 4 Złote Piłki, które zdobył Messi są wynikiem jego ciężkiej pracy. Sama statystyka goli z zeszłego roku pokazuje jego siłę i dużą przewagę nad Cristiano Ronaldo.

Złota Piłka w 100% zasłużona. Nikt mi nie wmówi, że tych ~40% kapitanów drużyn i trenerów się myliło.

Wobec tego muszę drogi Gallu Anonimie, pogratulować Tobie doboru fatalnych wniosków z artykułu!

1. W tym artykule nie ma nic o Realu Madryt i nie wiem co w ogóle to wnosi to sprawy.
2. Właśnie mnie nie dziwi, że każdy głosuje na swoich kumpli z klubu i reprezentacji - niezależnie czy to Eto'o, Bruno Alves czy Kuba Błaszczykowski - i dlatego jestem przeciwny tego typu wyboru piłkarza globu. Niech robią to obiektywni specjaliści. Chyba, że Złota Piłka zostanie określlona mianem "Najfajniejszy Piłkarz Roku". Wtedy niech takie głosowanie zostanie...
3. Czy jak będzie kiedyś sonda na "najlepszy klub na świecie" a wśród nich, będzie nominowany Twój ulubiony klub - to jak klikniesz - na swój klub czy na ten faktycznie najlepszy? 80% osób na Twoim miejscu kliknie w swój ulubiony klub. Czy to znaczy, że taka osoba się pomyliła? Nie. Czy to znaczy, że taka osoba zrobiła coś złego. Czy to znaczy, że taka osoba wypaczyła faktyczny wynik sondy? TAK.
4. Nie powiedziałem, że Messi ciężko nie zapieprza. Zapieprza.
5. Moim zdaniem i w 2010 roku i w tym roku, wynik mógłby być (MÓGŁBY, A NIE MUSIAŁ) inny. Ale 'What is done cannot be undone'.

Pozdro.

Rywalizacja Messi - Ronaldo będzie do chwili, kiedy obaj będą kopać na mistrzowskim poziomie. Ciężko nawet obiektywnie rozstrzygać, komu bardziej się należała, bo zawsze będzie w tym jakiś subiektywizm i sympatia z jednym bądź drugim.

Wystarczy prześledzić listę kto na kogo głosował. Przedstawiciele Portugalii na Ronaldo, Argentyny na Messiego, Hiszpanii na Casillasa. Pozostałe państwa różnie, w zależności od indywidualnego zdania kapitanów, trenerów i przedstawicieli mediów.

Ronaldo ugrał sporo i przyznam szczerze, że trochę mi chłopaka szkoda, ale niestety życie jest brutalne. Choć należy zaznaczyć, że on chociaż może być drugi.

W tym miejscu trzeba się zapytać, gdzie jest Robin van Persie, który ma za sobą kapitalny sezon w Arsenalu i teraz całkiem przyzwoity w Manchesterze i może nie podbija kolejnych rekordów, ale dla barw, które reprezentuje, robi naprawdę sporo.

Również zastanawiam się, czemu na taka nagrodę nie zasłużył sobie chociażby Iker Casillas, który gra rewelacyjnie w reprezentacji i w Realu. Jego pozycja jest od lat niezagrożona, pomijając oczywiście ostatnie widzi mi się Mourinho... W tym sezonie zdobył Mistrzostwo Europy, wygrał ligę, zaszedł do półfinałów w LM ...

Anna Domorowicz - moim 1 wyborem gdybym miał prawo głosu, byłby właśnie Casillas, bo myślę, że zdecydowanie sobie na tę nagrodę zasłużył. Problem jest niestety taki, że futbolowy świat żyje tą rywalizacją Messi-Ronaldo i lepiej jest dać Złotą Piłkę rekordzistom pod względem bramek, niżeli bramkarzowi... Takie realia, tak jest skonstruowany ten świat.

Dzięki wielkie za bardzo trafny komentarz :)!!!

cóż, kiedyś wyróżniony został Fabio Cannavaro. nie przesadzajmy, nie przesadzajmy. nie każdy strzela w ciągu 12 miesięcy 91 goli. Najlepszy strzelec w T-mobile ekstraklasie ma ich na półmetku rozgrywek 10 (Ljuboja) a i tak rozgrywa podobno "fenomenalny" sezon.....

Każdy patrzy na ilość strzelonych bramek ... zapominając że Messi gra w ataku i jego zadaniem jest właśnie strzelać bramki natomiast Ronaldo nie jest napastnikiem a ilość strzelonych goli przez niego jest imponująca. Zresztą Ronaldo z piłką wyczynia cuda i to powinni "Leśni dziadkowie" z FIFA też brać pod uwagę. A dlaczego zapomnieli zupełnie że Andrea Pirlo przeżywał w tym sezonie swoją właściwie już trzecią młodość szczególnie na Euro ... Coraz bardziej przekonuję się że "złota piłka" to jak Eurowizja :-)

a ja uważam, że złotą piłkę powinien dostać Zlatan Ibrahimovic. Messi nie może się równać ze Zlatanem.

pozdrawiam,
Maro

Bardzo dobry artykuł i w zasadzie prawie w stu procentach przedstawia moje zdanie w tym temacie. Polecam też zobaczyć wywiad z Mourinho, w którym mówi o złotej piłce i podaje całą masę sensownych argumentów za tym, kto powinien a kto nie powinien dostać tej nagrody:
http://www.youtube.com/watch?v=tORWsiPYsKI

Dodam jeszcze, że ktoś powinien kiedyś obliczyć i wykazać, ile meczów powiedzmy w tym sezonie Barcelona wygrała lub nie przegrała w minutach powiedzmy 87-94. Tak samo ktoś powinien obliczyć, ile meczów Barcelona wygrałaby bez udziału Messiego (bramki, asysty) a ile Real Madryt bez udziału Ronaldo ;]
I jeszcze co do złotej piłki to miałem nadzieję, że wygra ją Casillas bo to najwybitniejszy piłkarz po zakończeniu kariery przez Zidane'a. Ewentualnie mógł wygrać Drogba bo zasłużył sobie na uhonorowanie za osiągnięcia z ubiegłego sezonu i decydujący udział w zwycięstwach Chelsea. A jeśli ma to być plebiscyt Messi vs Ronaldo to oczywiście powinien był wygrać Ronaldo ;]

Niestety Mourinho nie został wybrany trenerem roku, a szkoda. Szkoda też, że Roberto Di Matteo pozostaje bez klubu - według mnie, to kapitalny trener.

a Złotej Piłki nie przyznaje się za liczbę strzelonych goli - za to można dostać jakiegoś tam złotego buta. Strzelanie bramek to tylko element futbolu

Di Matteo? to tylko asystent , materiał na trenera młodzieży lub rzemieślnika. nie ma pojęcia o przygotowaniu motorycznym, taktycznym i wygrał LM bazując tylko na szczęściu, Lampardzie, Ramiresie i Drogbie....

Taaa....
W Realu Ronaldo gra sam, a w Barcelonie wszyscy graja na Messiego.
Czyli Alonso, Oezil, Di Mria, Kaka, Kaka wg Ciebie nie dorastają do pięt Xaviemu i Inieście. To raz. Skoro już tak wychwalasz Xavieo i Iniestę, że tak świetnie podają to może któremuś z nich byś podarował Złotą Piłkę (obaj zdobyli mistrzostwo europy) a nie się na CR uparłeś. To dwa. Pepe ma takie same sukcesy drużynowe w 2012 roku co CR a jakoś nie wspominasz o nim że jemu należy się Złota Piłka, czemu? Pewnie dlatego, ze Ronaldo zdobył więcej bramek. Jeśli tak, to przypominam że Messi zdobył ich jeszcze więcej. To trzy. Argument o tym co by było gdyby Ronaldo grał tu a Messi tam, to musisz sam przyznać, że jest śmieszny. A może jakby w FCB grał Jeleń to on by zgarnął nagrodę.
Złota Piłka jest to indywidualna nagroda dla najlepszego piłkarza w danym roku. Nie dla najbardziej utytułowanego, tylko dla najlepszego. Za co rozliczasz napastników? Czyżby za gole, asysty, wypracowane i wykorzystane sytuacje?
Jeżeli chcesz przyznawać Złotą Piłkę za osiągnięcia w klubie i reprezentacji to głównymi kandydatami powinni być hiszpanie i włosi z Realu Madryt lub Chelsea Londyn. Dziękuję za uwagę

"Złota Piłka" to nagroda indywidualna. Ale dyscyplina sportu jaką jest piłka nożna indywidualną nie jest, wobec tego nie można zapomnieć, że pod takie wyróżnienie, również trzeba wziąć pod uwagę sukcesy m.in w klubie oraz reprezentacji."

Złoty but, król strzelców danej ligi, MŚ, ME - to też indywidualne nagrody.

Bardzo celny komentarz i generalnie cały artykuł. Zgadzam się w 100 %. I nie tylko ja. Wystarczy poczytać także zagranicznych dziennikarzy - wielu z nich jest zgodnych - 2 ZP były bezsprzecznie Messiego. Dwie pozostałe - mocno dyskusyjne czy mu się należały. Moim zdaniem nie, bo byli inni, którzy na nie zasłużyli bardziej (same bramki to nie wszystko!) i nie mówię tu konkretnie o CR7 chociaż jemu kibicuję. Natomiast argumenty typu "A może jakby w FCB grał Jeleń to on by zgarnął nagrodę" i całą argumentację pana Anonimowego z 20.02. 13:12 uważam za najzwyczajniej w świecie prostacką. Bronienie za wszelką cenę swojego idola będąc głuchym na jakiekolwiek argumenty. Skoro tak to ja przytoczę zdanie ze studia w ang TV, gdzie mecz RM - MU komentowali 4 byli zdobywcy pucharu CL (w tym ruud Gullit), którzy ku mojemu ogromnemu zdziwieniu zgodnie stwierdzili, że ich zdaniem CR7 jest lepszym zawodnikiem, bo cyt:' tak jak stoi idzie do jakiegokolwiek klubu na świecie i gra tam tak jak gra teraz, podczas gdy Messi jest zawodnikiem (genialnym) Barcelony, której gra mu leży. Co do gry w innych klubach - ciężko ocenić szanse na powodzenie może być tak, że byłyby one niewielkie". Też dziękuję za uwagę.

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.