07 kwietnia 2013

Zapomniani Uczestnicy Champions League #2 - NK Maribor

 Dwa lata po grze Koszyc w Lidze Mistrzów, awans uzyskała kolejna ciekawa i niekojarząca się z grą w tych rozgrywkach. Tą ekipą jest zespół NK Maribor. Jak dotąd jedyny przedstawiciel Słowenii w tym prestiżowym współzawodnictwie.

 Klub piłkarski w Mariborze został założony 12 grudnia 1960 roku. Założyciele klubu zorganizowali wśród siebie wybory na prezydenta klubu, którym został dr Srecko Koren, wybrano również pierwszego trenera i kapitana zespołu: zostali nimi odpowiednio Andrija Pflander i Oto Blaznik. 5 lutego 1961 roku podczas pierwszego historycznego meczu, Maribor pokonał lokalnych rywali Kovinar 2-1, Stefan Tolic strzelił obie bramki. Klubowymi barwami od samego początku zostały fiolet i biel, zespół pierwszy mecz rozgrywał w niebiesko-zielonych strojach, gdyż przed spotkaniem działacze nie mogli dostać fioletowych koszulek. Klub wygrał Ligę
Mecz z Rudarem Trbovlje. Rok 1961
Źródło: wikipedia
Republiki Słoweńskiej (III szczebel ligi Jugosławii) dzięki czemu miał prawo walki o awans do II ligi jugosłowiańskiej. Trener Andrija Pflander nie mógł poprowadzić teamu z Mariboru w play-offach z powodu choroby. Jego następcą został Vladimir Simunić. Maribor wygrał pierwsze dwie rundy kwalifikacyjne i po pokonaniu w finale chorwackiego Uljanika Pula w dwumeczu 2-1, uzyskał awans do II ligi. W 1961 roku klub otrzymał nowy stadion o nazwie Ljudski vrt. 2 września 1961 fani futbolu w całej Słowenii byli świadkami narodzin nowej, zawziętej rywalizacji pomiędzy Mariborem a Olimpiją Lublana. Pierwsze spotkanie tych dwóch zespołów rozegrano w Lublanie i zakończyło się remisem 1-1. Mecze pomiędzy nimi nazywane są w Słowenii Wiecznymi Derby (Vecni derbi). Po pięciu sezonach z średnią ośmiu tysięcy widzów na spotkanie, pod kierunkiem trenera Simunicia, Fioletowi wygrali drugoligowe rozgrywki awansując do I ligi.


Najlepszy piłkarz pierwszego dziesięciolecia - Tomislav Prosen
Źródło: nkmaribor.com
 Pierwszy mecz w najwyższej lidze rozegrali w 1967 roku na wyjeździe przeciwko macedońskiemu Vardarowi Skopje 1-1, gola strzelił Maras, debiut przed własną publicznością nastąpił 27 sierpnia 1967 roku rywalem Mariboru był Proleter Zrenjanin przy obecności ponad 8 tys kibiców, Słoweńcy to spotkanie wygrali po bramkach Kranjca, Arnejcicia i Binkovskiego. Podczas tego samego sezonu fanie w Słowenii mieli okazję do obejrzenia pierwszego w historii meczu jugosłowiańskiej I ligi w którym na przeciw siebie stanęły dwa zespoły z tego kraju. Na oczach trzynastu tysięcy widzów zanotowano bezbramkowy remis. Każdy mecz pomiędzy tymi zespołami, gromadzi do dziś mnóstwo kibiców, czasami ich liczba dochodzi do dwudziestu tysięcy. Pierwszy sezon w najwyższej lidze Maribor ukończył na 12. pozycji. Podczas sezonu 1971/1972, Słoweńcy zajęli ostatnie miejsce z 20 pkt, co było równoznaczne z degradacją do niższej ligi. Mladen Krajnc, wówczas najlepszy strzelec Fioletowych, odszedł do Dinama Zagrzeb. W następnym sezonie Maribor zajął drugie miejsce, po czym zakwalifikował się do play-offów o awans. W pierwszej rundzie kwalifikacyjnej pokonał czarnogórską Buducnost Podgorica. Słoweńcy wygrali po rzutach karnych i awansowali do decydującej gry przeciwko
Herb NK Maribor z lat 70
Źródło: wikipedia
swojemu staremu znajomemu Proleterowi Zrenjanin. Pierwsze spotkanie rozegrane na Ljudskim 8 lipca 1973 zostało jednym z najbardziej pamiętnych meczów w historii klubu, wtedy to ustanowiono niepobity po dziś dzień rekord frekwencji na stadionie Ljudski vrt. Obejrzało go dwadzieścia tysięcy osób, z czego piętnaście tysięcy zajęło swoje miejsca już na trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem. Niesamowity doping pomógł Mariborowi w wygranej 3-1. Jednakże dwubramkowa zaliczka okazała się niewystarczająca. W rewanżu w Zrenjaninie gospodarze pokonali NK 3-0 i uzyskali awans dzięki wynikowi 4-3 w dwumeczu. Podczas tego spotkania przy stanie 1-0 dla Proleteru, Maribor zdobył bramkę wyrównującą, lecz sędzia nie uznał bramki. Telewizyjne powtórki pokazały, że piłka przekroczyła linię bramkową. Po dramatycznych play-offach klub pogrążył się w stagnacji. Jeszcze tylko raz był bliski awansu do pierwszej ligi, w sezonie 1978/1979. Słoweńcy zajęli drugie miejsce ze stratą sześciu punktów do bośniackiego Celika Zenica. Po zakończeniu rozgrywek 1980/1981 zespół celebrował utrzymanie w II lidze, kiedy wybuchła korupcyjna afera "Žoga" (pol. piłka) i decyzją komisji dyscyplinarnej Jugosłowiańskiego Związku Piłki Nożnej NK Maribor został zdegradowany do III ligi. Klub posiadał tajny fundusz, którego używał do przekupywania przeciwników. Szefowie klubu prowadzili zapiski w czarnej księdze, która została skonfiskowana. Z tej księgi wynika, że Fioletowi przekupili 31 osób. 


Strzela najlepszy piłkarz lat 80. Milan Žurman
Źródło: nkmaribor.com
Mladen Kranjc
Źródło: vecer.com
 Słoweńcy balansowali pomiędzy drugim a trzecim poziomem rozgrywkowym  Jugosławii, aż do niepodległości Słowenii w 1991 roku. Trzy lata wcześniej, Maribor połączył się z MSD Branik i przyjął nazwę Maribor Branik. Chociaż klub używa teraz nazwy NK Maribor, to w rozgrywkach krajowych i międzynarodowych nadal zarejestrowany jest jako NK Maribor Branik. W październiku tego roku w wypadku motocyklowym zginął jeden z najlepszych strzelców w historii - Mladen Krajnc. Miał 43 lata. Po uzyskaniu niepodległości, najlepsze kluby Słowenii dołączały do nowo utworzonej Ligi Słoweńskiej. Maribor został jednym z członków założycieli i jednym z trzech zespołów - oprócz Goricy i Celje - które nigdy nie spadły z najwyższej ligi. Podczas pierwszych kilku sezonów, dawna rywalizacja Fioletowych z Olimpiją Lublana znów powróciła. Klub ze stolicy miał przewagę w postaci wieloletniej gry w jugosłowiańskiej ekstraklasie, co pozwoliło zdominować im ligę. Chociaż w lidze dominowała Olimpija, to Maribor wygrał pierwszą edycję Pucharu Słowenii w 1992. Finałowy mecz rozgrywany był na Stadionie Bezigrad, który jest domową areną Olimpiji. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem i zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne, w tych lepszy okazał się Maribor, wygrywając, 4-3. Zdobycie pucharu to pierwszy ważny sukces w historii klubu. W następnym sezonie nastąpił debiut Słoweńców na arenie europejskiej. Uczestnictwo w Pucharze Zdobywców Pucharów rozpoczęło się 19 sierpnia 1992, kiedy to podjęli Hamrun Spartans z Malty. Słoweńcy wygrali 4-0, Ante Simundza został strzelcem pierwszego gola w europejskich pucharach. 


Tak cieszy się Ante Simundza. Znakomity strzelec Fioletowych
Źródło: nkmaribor.com
 Olimpija wywalczyła pierwsze cztery mistrzostwa, ich passę przerwała Gorica, wygrywając w sezonie 1995/1996. Podczas tego okresu Fioletowi wywalczyli jeszcze jeden puchar kraju, miało to miejsce w 1996 roku, dzięki zwycięstwu z Murą w finale. Maribor zdobywał wicemistrzostwo w latach 91/92, 92/93, 94/95, trzecie miejsce w 93/94 oraz czwarte w 95/96. Sezon 1996/1997 był punktem zwrotnym w historii klubu. Fioletowi zdominowali ligę i wywalczyli pierwsze mistrzostwo Słowenii. Podczas rozgrywek, przeciętna na Ljudskim wynosiła 5289, widzów co pozostaje rekordem ligi. Ostatni mecz, rozgrywany 1 czerwca 1997 przeciwko Beltinci oglądało 14000 kibiców. Ta liczba także jest rekordowym osiągnięciem ligi słoweńskiej. Oprócz zwycięstwa w lidze, Maribor dorzucił Puchar i w ten sposób skompletował podwójną koronę. Powtórzył to w sezonie 98/99. Po pierwszym mistrzostwie Słoweńcy dorzucili jeszcze sześć mistrzostw pod rząd plus trzy puchary.

 Podczas rozgrywek 1999/2000, Fioletowi przygodę z Ligą Mistrzów rozpoczęli od II rundy kwalifikacyjnej. Rywalem Słoweńców był mistrz Belgii, KRC Genk. Spotkanie rozgrywane na Ljudskim zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodarzy. Na gola Bajalicia (25') odpowiedział jeszcze Branko Strupar (34'), po przerwie jednak nastąpił prawdziwy popis Słoweńców. Do siatki trafiali: Galić (62'), Karic (69' k.), Simundza (77'), dzieła zniszczenia dopełnił Dżuranovic (90'). 5-1! Z czterobramkową zaliczką pojechali do Genk. Belgom do awansu zabrakło tylko jednej bramki
3-0 było tylko pyrrusowym zwycięstwem, bramki zdobywali Gudjonsson (45', 58') i Horvath (62'). W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej los skrzyżował Fioletowych z wicemistrzem Francji - Olympique Lyon. Na Stade Gerland gracze ze Słowenii
Przed rewanżem NK Maribor vs Lyon
Źródło: nkmaribor.com
sprawili kolejną sensację. Strzelili gola w 89. minucie za sprawą Filipovicia i wygrali we Francji. Rewanż potwierdził, że zwycięstwo na wyjeździe nie było dziełem przypadku i dobili Olympique 2-0 dzięki Simundzie (24') i Balajiciowi (45'). Gregory Coupet, Jacek Bąk czy Steed Malbranque musieli uznać wyższość małego klubu ze Słowenii. 

 Dzięki zwycięstwu w dwumeczu, Maribor został trzecim zespołem z dawnej Jugosławii, który awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów (jako czwarty w sezonie 2003/2004 Partizan Belgrad, wcześniej udało się to Hajdukowi Split i Dinamo (Croatii Zagrzeb). W grupie Fioletowi trafili na Dinamo Kijów, Bayer Leverkusen i Lazio Rzym
Z Ukraińcami przyszło zadebiutować Mariborowi w fazie grupowej, podczas meczu w Kijowie. Wystąpiły następujące składy: Dinamo: O.Szowkowski - J.Dimitrulin, O.Gołowkin, K.Kaładze, W.Waszczuk - A.Gierassimienko (70. S.Konowałow), A.Gusin, S.Kormilcew (60. S.Fedorow), W.Kosowski - S.Rebrow, M.Szackich (66. O.Wenglinski). Bojan Prasnikar coach Fioletowych desygnował taki zestaw personalny: M.Simeunovic - G.Cipi, M.Galic, A.Karic, M.Sarkezi - S.Balajic (64. M.Vugadlic), D.Djuranovic, S.Seslar, G.Zidan - K.Bozogo (90. M.Preglij), A.Simundza (82. D.Filipovic)

 14 września 1999 roku Słoweńcy sprawili jeszcze jedną sensację, pokonując kijowian 1:0 po bramce Simundzy (73'), co przy remisie w spotkaniu Bayeru z Lazio dało naszej sensacji prowadzenie w grupie po I kolejce. W drugim spotkaniu przeciw Leverkusen przez
Gregor Zidan podstawowy zawodnik Mariboru lat 90.
Źródło: nkmaribor.com
długi czas utrzymywał się bezbramkowy remis, lecz w końcówce Maribor pękł i stracił dwie bramki, które strzelili Żivković (83') i Ulf Kirsten (90'). Następnie miał miejsce dwumecz z Lazio. Słoweńcy chcieli z pewnością zapomnieć o tych spotkaniach. dwa razy padł wynik 4:0 w Rzymie trafiali S.Inzaghi (60'), Sergio Conceicao (62') i M.Salas (71', 76'), w rewanżu S.Mihajlović (36'), S.Inzaghi (50', 74') oraz D.Stanković (63'). Siergiej Rebrow jednoosobowo zemścił się za porażkę w Kijowie, trafił w 37. i 84. z karnego, ze strony Fioletowych odpowiedział tylko Balajić (50'). Na pożegnanie z Ligą Mistrzów NK Maribor zremisował na BayArenie z Bayerem 0:0, dzięki czemu zdobyli czwarty punkt. Niestety. mimo to zajął ostatnie miejsce w grupie.


 Odnieśli triumf w Pucharze Słowenii 2003/2004, po czym rozpoczął się słabszy okres w dziejach klubu. Pomiędzy 2004 a 2008 rokiem organizacją targały problemy finansowe, które prawie doprowadziły do bankructwa, lecz klub nie zrobił tego co zasłużone Olimpija Lublana czy Mura, które zbankrutowały. Ze względu na duże długi, które w pewnym momencie wynosiły 4 miliony €, klub nie mógł pozwolić sobie na zakup nowych
Dragan Jelić - najlepszy piłkarz pierwszego dziesięciolecia XXI wieku
Źródło: nkmaribor.com
graczy. W związku z tym pierwszy zespół składał się przede wszystkim z juniorów, do których dołączono kilku obcokrajowców ściągniętych z wolnego transferu. Jesienią 2006 roku zmieniły się władze klubu, Maribor miał nadal 3 miliony długu, ostatecznie w styczniu 2011 ogłoszenie zakończenie spłaty całej wierzytelności. Podczas problemów finansowych Maribor nigdy nie zakończył sezonu powyżej trzeciego miejsca i dwa razy dotarł do finału Pucharu Słowenii. Zupełnie niespodziewanie NK został jednym ze zwycięzców Pucharu Intertoto 2006, pokonując w ostatniej rundzie hiszpański Villareal, który kilka miesięcy wcześniej grał w półfinale Ligi Mistrzów. Przed sezonem 2007/2008 na stanowisko dyrektora sportowego powołano najwybitniejszego zawodnika niepodległej Słowenii -  Zlatko Zahovicia, a byłych świetnych piłkarzy - Darko Milanicia i Ante Simundzę mianowano odpowiednio pierwszym i drugim trenerem.


Zlatko Zahovic
Źródło: 24ur.com
 10 maja 2008 roku otworzono, po dwudziestomiesięcznej przebudowie, Ljudski vrt. Pierwszy mecz po ponownym otwarciu przeciwko Nafcie Lendava  zakończony zwycięstwem oglądało 12435 osób. Na rozpoczęcie kolejnego sezonu Maribor wszedł do historii jako pierwszy zespół, który zdobył 1000 punktów w rozgrywkach słoweńskiej ekstraklasy, pozwoliło na to zwycięstwo z Rudarem Velenje, 2:1. Pod wodzą Darko Milanicia, Fioletowi wygrali wszystkie możliwe tytuły do zdobycia w kraju (Mistrzostwo, Puchar, Superpuchar). Milaniciowi potrzebne do tego były tylko dwa lata, dzięki czemu został pierwszym trenerem w Słowenii, któremu udało się tego dokonać. 12 grudnia 2010 zespół obchodził 50. urodziny. Po wyjazdowej wygranej z Primorje 21 maja 2011, Maribor zdobył dziewiąte mistrzostwo, ale cztery dni później przegrał w finale Pucharu Słowenii 3-4 z Domżale. Pięć tygodni po tej przegranej na inauguracje rozgrywek 2011/2012 ponownie uległ Domżalom w spotkaniu o Superpuchar. W sierpniu 2011 Fioletowi wygrali z Glasgow Rangers co pozwoliło im awansować do fazy grupowej Ligi Europy. Tam w sześciu meczach wywalczyli tylko jeden punkt (remis ze Sportingiem Braga). Jubileuszowe, dziesiąte mistrzostwo połączyli z rekordem punktowym (85 pkt), a tytuł przypieczętowali efektowną wygraną z Triglavem, 8-0, dołożyli do tego siódmy puchar po zwycięstwie z Celje rzutami karnymi. Wówczas udało się zdobyć trzecią w historii i pierwszą od 1999 podwójną koronę. Na rozpoczęcie obecnych rozgrywek NK Maribor uczestniczył po raz czwarty z rzędu w spotkaniu o Superpuchar. Po dwóch porażkach z rzędu, Fioletowym udało się wygrać i to jeszcze pokonując wiecznego rywala - Olimpiję Lublana. Nie udało się awansować po raz drugi do Ligi Mistrzów, natomiast po raz kolejny zagrali w LE, gdzie zdobyli cztery punkty a mierzyli się z Lazio, Panathinaikosem i Tottenhamem.
Maribor ustabilizował swoje finanse i z roku na rok coraz śmielej wchodzi do Europy i nie zdziwię się, jeśli w ciągu dwóch, trzech lat ponownie zobaczymy Słoweńców w Lidze Mistrzów.
Jak zmieniał się herb Mariboru
Źródło: nkmaribor.com

2 komentarze:

O, ciekawe, że kiedyś grali w Lidze Mistrzów. Pamiętam ich głównie z występów w ostatnich edycjach LE, szczególnie tej bieżącej. A, Krzychu - Nie wrócą do LM za 2-3 lata, tylko w następnym sezonie. Aż z ciekawości sobie otworzyłem tabelę i... 9 pkt przewagi nad Olimpiją :D

Hegemonia w słabszych ligach pozwala na odnoszenie sukcesów w Europejskich Pucharach. Przykłady: Dinamo Zagrzeb, BATE czy właśnie NK Maribor.

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.