22 listopada 2012

„Daniel Sikorski – najlepszy napastnik Polski”


Nie od dzisiaj wiemy, że polscy kibice bardzo często używają szyderczego dopingu, którym trafiają w samo sedno problemów. Tyczy się to sędziów, PZPNu, czy zakazów stadionowych. Ale takiej sytuacji na trybunach nie było już dawno. Otóż Daniel Sikorski w oczach kibiców Wisły Kraków został... legendą. Ale i jaką legendą! O Danielu kibice Wisły śpiewali prawie cały mecz, raz po raz dając mu do zrozumienia, że zostanie przez nich zapamiętany na zawsze... jako symbol nieporadności "Białej Gwiazdy" w sezonie 2012/2013

Ten niefrasobliwy "piłkarz" znany jest przede wszystkim nie jako zawodnik, który strzela ładne gole. Znamy go przede wszystkim jako stałego bywalca Warszawskich i Krakowskich klubów i lansowania się ze swoją dziewczyną modelką we wszelakich miejscach (centrach handlowych). Daniel Sikorski swoją karierę w polskiej Ekstraklasie rozpoczął w Górniku Zabrze. Tam radził sobie całkiem przyzwoicie, gdyż w debiutanckim sezonie strzelił 6 bramek w 26 występach (przy dużej pomocy Roberta Jeża, z którym rozumiał się ponoć bez słów). Taka postawa zaowocowała szybko transferem do Polonii Warszawa, lecz Daniel zostawił swój talent piłkarski (jeśli kiedykolwiek go w ogóle posiadał), gdzieś na Śląsku - albo dosadniej - zgubił go w podróży i więcej nie odnalazł. Po fatalnym sezonie i paru pudłach do pustej bramki, ni stąd ni zowąd - sikoreczka trafiła do kolejnego przytulnego gniazda - na stadion przy ul. Reymonta.

Grzegorz Bonin (z lewej) i Daniel Sikorski - jedne z największych pomyłek transferowych Polonii.
Fot.Kuba Atys / Agencja Gazeta


I tak oto dochodzimy do poprzedniego weekendu. Oto spis niektórych przyśpiewek kierowanych do Sikorskiego podczas ostatniego meczu (źródło cytatów: michaltrela.natemat.pl)

„Daniel Sikorski – najlepszy napastnik Polski”
„Daniela mamy, na Ligę Mistrzów czekamy”
„Jesteś legendą, Sikorski, jesteś legendą”
„Pomachaj nam, Daniel, pomachaj nam”
„Daniel z nami, z kibicami”
„Wpuszczaj Daniela, trenerze, wpuszczaj Daniela”
„Sikorski trenerem, a Wisła będzie liderem”
„Daniel wciąż czeka, trenerze, Daniel wciąż czeka”
„Daniela mamy, dlaczego go nie wpuszczamy?!”
„Daniela mamy, za ch...a go nie oddamy!”
„Daniel Sikorski gwarancją mistrzostwa Polski”
„Je...ć Messiego, my mamy tu Sikorskiego”

„Każda piłka do Daniela!”
„Złota piłka dla Daniela”
Zamiast „Hej Wisła gol!”, „Hej Daniel gol”. Zamiast „Wisła! Wisła! Wisła” „Daniel! Daniel! Daniel!”.
„Masz trzy minuty, Sikorski masz trzy minuty!”


A trzeba zaznaczyć, że szydery w dopingu było znacznie więcej. Czy Sikorski na to zasłużył? Wydaje nam się, że nie. Sikorski chyba nigdy nie potrafił grać w piłkę. Sam zawodnik po prostu długo leciał na nazwisku ojca, tym, że jako junior grał w Bayernie II Monachium i tym, że przy każdej jego indolencji strzeleckiej mówiło się "Oj tam - w końcu strzeli". Ja Sikorskiemu zdecydowanie współczuje. Tylko silnie psychiczny człowiek znieść może taką pogardę, a chłopakowi na pewno nie jest łatwo. "Sikorka" jednak nadal się nie poddaje i liczy, że jeszcze kiedyś do bramki trafi. No cóż... wątpimy, ale trzymamy kciuki. Może kiedyś.

Ps. Jednemu za to Danielowi gratulujemy. Mimo, że grać nie potrafi nadal żyje z piłki i wydziobał już na pewno całkiem niezły kawał chleba. Przy Konwiktorskiej i Reymonta, z pewnością pensji mu nie pożałowali.




1 komentarze:

TYLKO DANIEL SIKORSKI ! PRAWOWITY KRÓL POLSKI

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.