Od wielu lat w naszym kraju ciągnie się debata nad formą rozgrywek piłkarskich. Sezon trwa za krótko (kilka miesięcy wakacji), a zawodnikom trzeba dużo płacić. Pieniędzy od sponsorów jest mało (bo mało kto lubi fundować ludziom urlopy) i wiele drużyn boryka się z problemami finansowymi (a przy okazji sprowadza zagranicznych sportowców z przypadku). Europejskie puchary kończymy już na samym początku, a w Lidze Mistrzów możemy oglądać naszych wschodnich sąsiadów - Białorusinów i Ukraińców. Jesteśmy coraz niżej w światowych rankingów i coś wypada zmienić. Wpadłem na nieco brazylijskie rozwiązanie tego ogólnopolskiego piłkarskiego problemu.
Nie da się zwiększyć liczby drużyn w ekstraklasie, skoro nawet te grające obecnie w najwyższej klasie rozgrywkowej mają problem z uzyskaniem licencji. W dodatku kością niezgody zawsze stają się prawa marketingowe związane z uczestnictwem w T-Mobile ekstraklasie. Wszystkie inne zmiany w obowiązujących w formule rozgrywek na najwyższym poziomie w Polsce także na chwilę obecną nie wchodzą w grę. Struktura lig krajowych przypomina w naszym kraju domek z kart - jeśli wyciągniesz cokolwiek, to reszta się załamie. Poza tym - czy naprawdę powiększenie ligi do tych 18 czy 20 klubów spowoduje, że więcej szans na grę dostaną młodzi Polacy? Nie sądzę. Rozwiązaniem muszą być krótkie (ale intensywne) oraz intensywne rozgrywki przedsezonowe (w naszym wypadku - zimowe), całkowicie niezależne od Ekstraklasy i o znacznie niższym prestiżu.
Wzór takich rozgrywek znalazłem w odległej Brazylii. Ciekawym rozwiązaniem zapełnienia zbyt długiej przerwy w rozgrywkach jest stworzenie regionalnych lig zimowych wzorowanych na tamtejszych ligach stanowych. Coś w stylu koszykarskiej NBA Summer League. System lig pre-seazonowych w Kraju Kawy nastawiony jest przede wszystkim na grę i promowanie młodych talentów wyszkolonych w regionalnych klubach przy zachowaniu ciekawej formuły oraz emocji na najwyższym poziomie (to głównie interesuje sponsorów). Jak to działa?
Serie A (najwyższa liga - odpowiednik naszej Ekstraklasy) funkcjonuje w systemie wiosna-jesień (to na pewno by się u nas nie sprawdziło), ale poprzedzona jest krótkimi mistrzostwami stanowymi. W tych rozgrywkach występują najlepsze drużyny ze stanu (niekoniecznie grające w ekstraklasie). O mistrzostwo każdego stanu walczy 20 drużyn i odbywa się to w dwóch fazach ("faza otwarcia" i "faza zamknięcia"). Każda faza obejmuje rozgrywane co trzy dni mecze "każdy z każdym"(ale bez rewanżu), obie zakończone są play-off'ami. Nagroda? Nagroda nie jest wielka - prawo do występowania w Pucharze Brazylii i trochę pieniędzy (kilkaset tysięcy dolarów). Słyszeliście o Campeonato Paulista (od 1902 roku!), Campeonato Cearense (od 1915 r.) lub Campeonato Carioca (od 1906 r.). To właśnie nazwy niektórych stanowych rozgrywek.
Jakie są zalety mistrzostw stanowych i dlaczego warto wprowadzić coś podobnego w Polsce? Oprócz ogranych piłkarzy, na boiskach pokazuje się dużo młodzieży. Zespoły ze słabszych lig mają okazje zmierzyć się z najlepszymi drużynami w regionie podczas spotkań o punkty (przy okazji rozgrywa się wiele meczów derbowych), a przedstawiciele potentatów mogą zobaczyć regionalne gwiazdki na żywo. Wyjazdy meczowe nie kosztują za wiele, bowiem wszystko rozgrywa się w poszczególnych stanach (dzięki temu koszty są niskie). A od meczów sparingowych, dużo lepsze są mecze o punkty. O jakiekolwiek punkty.
W Polsce nie ma podziału na stany, więc trzeba zająć się tworzeniem sztucznych regionów. Takie rozwiązanie funkcjonuje w niższych klasach rozgrywkowych i w stu procentach się sprawdza (np w III Lidze istnieje grupa Łódzko-Mazowiecka"). Tego typu "przedsezonowa liga" na pewno by musiała być mniejsza od Brazylijskich. Jak takie coś by wyglądało? Oto mała symulacja:
Przykładowy twór:
Liga Zimowa, Grupa Łódzko-Mazowiecka.
Przykładowi uczestnicy (wybrałem 10 zespołów, w brazylijskich ligach stanowych jest ich po 20):
1. Legia Warszawa
2. Polonia Warszawa
3. Dolcan Ząbki
4. GKS Bełchatów
5. Widzew Łódź
6. ŁKS Łódź
7. Dolcan Ząbki
8. Wisła Płock
9. Świt Nowy Dwór Mazowiecki
10. Pelikan Łowicz
O atrakcyjności takich rozgrywek:
Kilka hitów, trochę meczów derbowych, spora dawka emocji i drobny zastrzyk pieniędzy. Przy całej swojej "regionalności", Liga Zimowa gwarantuje utrzymanie całkiem wysokiego poziomu sportowego i znaczne zwiększenie potencjału marketingowego uczestniczących w rozgrywkach drużyn. Promowanie oraz odkrywanie graczy młodych (u nas scouting jest na bardzo niskim poziomie), ogrywanie starszych i bardziej doświadczonych. Granie co 3 lub 4 dni (na świecie taka dawka nie jest nowością) wbrew pozorom wcale nie osłabi naszych graczy - oni w zimie i tak grają w sparingach. Zimowa liga wzmocni ich piłkarsko, dzięki temu być może kiedyś coś wygrają. Aby wygrać - trzeba grać. A na urlopowanie przyjdzie czas.
Terminarz Campeonato Paulista - Mistrzostw stanu Paulista. Kibice mogą obejrzeć mecze bardziej (Sao Paulo - Santos) i trochę mniej hitowe (Ceste - Ituano).
Reprezentanci Brazylii. Wszyscy ci piłkarze na początku kariery czarowali umiejętnościami w ligach stanowych (a dopiero potem w brazylijskiej Serie A). Z numerem 10 bohater naszego niedawnego tekstu dla Podbramkowo Extra - Paulo Henrique Ganso. fot. Nike
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.
Redakcja.