13 grudnia 2012

Kolejne zmiany w polskim futbolu. "Doktor" uleczy PZPN?


Zbigniew Boniek kontynuuje przeprowadzanie "małej rewolucji" w PZPN. W związku nie ma już miejsca nawet dla Jerzego Engela (sic!), który wydawał się być nie do ruszenia. Warto jednak zwrócić uwagę, kto zajął jego miejsce w pzpn-owskiej układance. Czy przypadkiem nie będzie to kandydatura w myśl "z deszczu pod rynnę"?

Boniek przedstawił wczoraj opinii publicznej kilka ważnych informacji. Niestety w mediach przebiła się głównie jedna (nie twierdzimy, że mało ważna, ale pytanie czy najważniejsza) z nich.

PZPN rezygnuje z budowy swojej nowej siedziby w Wilanowie. Brawo. Jak widać wystarczył miesiąc, by ludzie trzeźwo myślący doszli do zupełnie innych wniosków, aniżeli poprzednia ekipa w tej kwestii. To kolejne z serii dobrych rozstrzygnięć nowych władz, po obniżeniu cen biletów na mecz z Urugwajem itd.

Ale mamy też już pierwszą kontrowersyjną decyzję "Nowego PZPN". Jak Boniek próbuje usuwać ze związku wszystkich starych wyjadaczy, tak jednego na razie nie potrafi/nie chce. Stefan Majewski, który ostatnimi laty zajmował się głównie prowadzeniem z sukcesami młodzieżowej reprezentacji, ma zająć miejsce Engela i pełnić funkcję dyrektora sportowego PZPN. Kilka wniosków i wątpliwości rodzi ta nominacja.

1. Dla młodzieży może to i dobra wiadomość. Majewski prowadził kadrę U-21 zdecydowanie za długo, a i z marnym skutkiem. Teraz polską drużynę młodzieżową ma odbudować podobno Piotr Nowak. Amerykańskie wzorce mają nas uratować. A co do "Doktora", to może w administracji PZPN-u odnajdzie się bardziej, aniżeli w roli trenera juniorów?

 
                                          Majewski był kiedyś przewodniczącym Rady Trenerów w PZPN. 

2. Wciąż mamy nadzieję, że poznamy wreszcie kompetencje przysługujące dyrektorowi sportowemu PZPN. Bo jak dotychczas, są one owiane tajemnicą, nie mniejszą niż finanse związku.

3. Dlaczego akurat Majewski? Jakie właściwie trzeba spełniać wymagania, by zostać takim dyrektorem? Nikt nic nie wie, a złośliwi przypominają, że gdy Boniek prowadził przez chwilę kadrę narodową, to jego asystentem był właśnie...Majewski. Przypadek?

Stefan Majewski był już nawet trenerem reprezentacji Polski seniorów. Co prawda tymczasowo, ale jednak. W 2009 roku prowadził kadrę w dwóch ostatnich meczach eliminacji mistrzostw świata. Jak mu szło? Ówczesny wiceprezes PZPN Adam Olkowicz miał swoje zdanie na ten temat.

2 komentarze:

Jestem raczej sceptyczny wobec poczynań pana Majewskiego.
Czy Messi jest najlepszym piłkarzem w historii? Dowiecie się tutaj: http://piotrmroczko.blog.pl/2012/12/10/messi-%e2%80%93-najlepszy-w-historii/

Ja natomiast jestem raczej bardzo sceptyczny wobec poczynań pana Messiego.
Co sądzić do meczu Polska-Macedonia? Dowiecie się tutaj: http://podbramkowo.blogspot.com/2012/12/krajowa-macedonia-rozklepana-przez.html

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.