12 stycznia 2013

PODBRAMKOWO EXTRA: Szachtar staje się coraz bardziej brazylijski i czeka na mecze z Borussią.


I stało się! Szachtar Donieck kontynuuje marsz ku światowej czołówce, szykuje się na mecze z Borussią Dortmund w Champions League i po raz kolejny wzmacnia skład. W lecie sprowadzony został między innymi Marko Devic, a teraz do mistrzowskiej ekipy dokupiono Taisona (poznali go niedawno piłkarze Legii i nie było to miłe spotkanie). 

Taison dobrze zna się na grze w piłkę kopaną i już od dawna czaruje na europejskich boiskach wspaniałą techniką oraz przeglądem pola. Wyróżniał się w Brazylii, a do Europy sprowadzili go działacze Metalista Charków w 2010 roku. Tam stał się prawdziwą gwiazdą. Taką gwiazdą, która może sobie sama wybrać nowy klub - przebiera w ofertach.


Wydawało się, że brazylijski pomocnik wybierze grę w Chelsea Londyn i dołączy do wielu swoich sympatycznych rodaków (David Luiz, Ramires, Lucas Piazon, Oscar). Podobno negocjacje były bardzo zaawansowane (podobno wielkim fanem Taisona jest tymczasowy menadżer "The Blues", Rafa Benitez), ale...

Wtedy do gry włączył się Szachtar Donieck. A konkretnie - jego właściciel Rinat Achmetow i zaproponował Taisonowi bardzo wysoki, 5-letni kontrakt. Kontrakt - zabezpieczenie na przyszłość. Perspektywa szybkiego debiutu w Champions League oraz gry w jednym zespole z... 9 rodakami okazała się bardzo kusząca. Nie do odrzucenia. A obejrzenie go na antenie TVP będzie prawdziwą "gratką".













W Polsce ukraiński Szachtar jest lekceważony, ale w Europie drużyna z Doniecka (w przeciwieństwie do ekip z Polski) należy do ścisłej czołówki i co sezon dobrze radzi sobie w Champions League. Dokonuje transferów za miliony i stopniowo się wzmacnia. Swój sukces ukraiński gigant buduje stopniowo, w oparciu o piłkarzy z Brazylii oraz reprezentantów Ukrainy. Kupowane gwiazdy wzmacniają drużynę pełną zawodników wybitnych i ciągle chcących się rozwijać. A Warunki ku temu mają wyśmienite. Mecze rozgrywają na Donbass Arenie, do dyspozycji mają wspaniałą bazę treningową.

Dziesięciu Brazylijczyków w jednym zespole? W Polsce coś takiego graniczy z samobójstwem (zazwyczaj przeciętny polski klub nie potrafi przypilnować nawet 1 Brazylijczyka) i spadkiem z ligi (pamiętamy kejs z Pogonią). Szachtar jednak sprowadza piłkarzy starannie wyselekcjonowanych, skazanych na sukces. Wielu z nich dopiero po występach w lidze ukraińskiej trafia do reprezentacji swojego kraju. Zespół jest podzielony na podgrupy, ale... taki jest urok tej drużyny. Podział istnieje od lat, a Szachtar co roku odnosi bardzo dobre wyniki. Właśnie dzięki zawodnikom z Kraju Kawy, którzy doskonale czują się w ekipie z Doniecka.

Aktualnie barwy Szachtara reprezentują: Taison, Fernandinho, Luiz Adriano, Willian, Douglas Costa, Alan Patrick, Alex Teixeira, Dentinho, Bruno Renan i reprezentujący barwy reprezentacji Chorwacji Eduardo Da Silva.

Po lewej - Szachtar Ukraiński. Po prawej - Szachtar Brazylijski.

Sposób na brazylijski sukces? Przede wszystkim dobry scouting za oceanem. Nie każdy z wyżej wymienionych latynosów kosztował Achmetowa grube miliony i nie wszystkim kazano od początku przygody z ukraińskim futbolem grać w pierwszym składzie oraz zdobywać 100000 bramek na minutę (Bruno Mezendze w Legii Warszawa kazano). Każdy z brazylijskich piłkarzy podpisuje z Szachtarem długoletnią umowę (najczęściej pięcioletnią) i dostaje odpowiedni czas na zaaklimatyzowanie się na Ukrainie. Żaden z Brazylijczyków nie ma taryfy ulgowej, wszyscy muszą wypełniać polecenia rumuńskiego 67-letniego trenera Micrea Lucescu. Zajęcia nie należą do łatwych, bowiem szkoleniowiec Szachtara sporą wagę przywiązuje do przygotowania fizycznego oraz taktycznego. Na swoje zadanie patrzy realnie - nie oczekuje od Brazylijczyków przysłowiowych "gruszek na wierzbie" (doskonale zna ich mentalność). Od wesołych piłkarskich techników-miłośników samby i kolorowych  słuchawek Beats by Dr DRE wymaga jednak maksymalnego zaangażowania i posłuszeństwa. Jeśli ktoś nie spełnia oczekiwań, nie podobają mu się treningi lub nie pasuje do koncepcji szkoleniowca, to z drużyny jest usuwany. I zastępowany kolejnym ambitnym przybyszem z Kraju Kawy.

Aby występować w drużynie Szachtara, tamtejsi Brazylijczycy muszą pilnie uczestniczyć w męczących treningach.

Szachtar jest mocny, podobno nigdy nie był aż tak silny. O prawdziwej potędze klubu zza naszej wschodniej granicy przekonamy się podczas pojedynku z Borussią Dortmund (nazywana jest u nas "Polską Borussią"). Mecz będzie zacięty, a niektórzy z nas stawiają... właśnie na Ukraińców (Ukraińców i Brazylijczyków). Nie można powiedzieć, że Mistrz Bundesligi jest mocniejszy od Mistrza Ukrainy, bo tak po prostu nie jest.

Borussia wypożyczyła Nuriego Sahina? W Doniecku jest niezastąpiony Henrikh Hamleti Mkhitaryan - czarodziej środka pola prosto z Armenii. Zawodnik, którego nie sposób jest "wyjąć" z Doniecka. Absolutna gwiazda.

Robert Lewandowski jest w "formie"? Miło, ale Luiz Adriano też. Lewandowskiego jednak nikt wartościowy nie zastąpi, a Luiza Adriano może zmienić Eduardo da Silva. Albo Marko Devic - napastnik reprezentacji Ukrainy. Albo Dentinho. 

Łukasza Piszczka chciał kiedyś kupić Real Madryt? Dmytro Chygrynskiy był w FC Barcelonie i zdobył z nią Mistrzostwo Hiszpanii.

Mario Goetze ma zamiar porobić trochę zamieszania? Taras Stepanenko już szykuje najdłuższe wkręty.

Marco Reus planuje poszaleć na skrzydle? Jeśli spotka się oko w oko z kapitanem Szachtara, Darijo Srną - to zostanie zmuszony do zweryfikowania swoich poglądów.



Jeśli Szachtar nie wygra Champions League, to klub z Doniecka spróbuje zrobić to za rok. Oni są cierpliwi i wytrwali. Dopiero budują prawdziwą piłkarską potęgę. Skoro udało się Abramowiczowi, to dlaczego ma się nie udać Achmetowowi?



Tak brazylijscy piłkarze Szachtara spędzają swój wolny czas.

Pierwsza jedenastka Szachtara. Nie zawsze znajduje się w niej miejsce dla dziesięciu Brazylijczyków.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.