19 lutego 2013

"Pod katalońską bramką." Odcinek III: Młody kameruński wojownik. Następca "Czarnej Perły".


W poprzednim felietonie zabrałem Was na długą wycieczkę śladami Brazylijczyka Thiago Alcantary – prawdopodobnie przyszłego generała FC Barcelony. Wszyscy wiemy, że La Masia to nie tylko Barcelona B. W tym nieskończonym oceanie młodych talentów możemy się wprost zanurzyć na kilka kilometrów i zwiedzić katalońską szkółkę po same głębiny. Dzisiaj tak właśnie zrobimy i poznamy kolejny nieoszlifowany diament najsłynniejszej katalońskiej szkółki.

Afryka. Kamerun. Duala. Trzy słowa a tak wiele znaczą. Kontynent. Państwo. Największe miasto Kamerunu.

Po lewo - Duala na mapie Kamerunu. Po prawo - jeden z rynków miasta.


Dualę aktualnie zamieszkuje ponad 2 miliony ludzi. To największe miasto stanowi główny ośrodek komunikacyjny i handlowy Kamerunu. Jest jego ekonomicznych sercem. Dostawcą ponad 25 procent rocznego PKB. Najsłynniejszą drogą w Duali jest droga nr. 3. Właśnie przy tej drodze były znakomity snajper i lis pola karnego Barcelony – Samuel Eto’o – założył swoją fundację. Fundację, która kreuje prawdziwe czarne diamenty dla piłkarskiego świata. Jednym z takich diamentów jest Jean Marie Dongou Tsafack.

Jean Marie Dongou na tle starej szkółki La Masia. Rok 2009

Urodzony 22.04.1995 roku napastnik trafił do Barcelony z fundacji Samuela Eto'o dokładnie w 2007 roku. Swoją katalońską karierę rozpoczął w Infantil A. Dzisiaj gra już drugiej drużynie FC Barcelony – sekcji „B”. Jean niesamowicie wkomponował się w rytm Barcelony. Sezon 2007/2008 był w jego wykonaniu wprost genialny. Dongou strzelił 22 bramki w 16 meczach. W 2008 roku do 58 bramek w lidze dołożył 12 w meczach towarzyskich oraz młodzieżowej edycji Pucharu Katalonii. W kolejnym sezonie przeniesiono go do drużyny Cadete A, gdzie miał za zadanie rywalizować z zawodnikami o dwa lata starszymi od siebie. Trenerzy wyższych barcelońskich drużyn szybko poznali się na talencie Kameruńczyka i w ciągu jednego roku grał w TRZECH drużynach La Masii. Tylko jeden zawodnik kilka lat wcześniej dokonał podobnej sztuki. Lionel Messi.

Dongou (pierwszy) w dryżynie Cadete A. Sezon 2010/2011


Graham Hunter ze Sky Sports: „Messi w jego wieku był fenomenalny, ale to Dongou jest najlepszym szesnastoletnim piłkarzem jakiego kiedykolwiek widziałem.” Dongou, jak Messi pojawił się w La Masii w wieku 13 lat. Tak samo, jak Messi grał w trzech kategoriach wiekowych w ciągu sezonu. Sezon 2009/2010 zaczął jako zawodnik Cadete B, gdzie zdobył cztery bramki. Po kilku meczach trafił do Cadete A strzelając 17 goli, gdzie występował z zawodnikami starszymi od siebie o dwa lata. Sezon zakończył w Juvenil A trafiając na zawodników starszych od siebie nawet o cztery lata. Zdobył 10 bramek.

Kiko Femenia – skrzydłowy w Barcelonie B użył wyłącznie trzech słów, które oddają to kim jest Dongou – „Moc. Skała. Technika".

Dongou po zdobyciu bramki w spotkaniu z drużyną Villareal B. Sezon 2011/2012

W wywiadzie dla katalońskiego Sportu były trener Òscar Garcia stwierdził, że Jean "jest zawodnikiem mocnym fizycznie, o rewelacyjnej inteligencji na boisku oraz o zjawiskowej technice”. Dodał również, że Dongou „jest świetnym strzelecem, jednak jest bardzo młody i musimy otoczyć go opieką". Dongou gra na trzech pozycjach. Wystawiany jest jako środkowy napastnik, ale również dobrze radzi sobie jako prawy i lewy skrzydłowy. Atak jest dla niego stworzony. „Wszyscy staramy się by Jean grał na wszystkich trzech pozycjach w ataku. To pozwoli mu na większe wykorzystanie jego możliwości. Dzięki temu powinien mieć łatwiejszy start w pierwszej drużynie. Jego potencjał na pewno nie ma żadnych granic.” Jest wprost chory na punkcie futbolu. W szkółce bardzo często zostaje oglądać mecze i nie zasypia o odpowiedniej porze dnia, jak jego koledzy. Czasami nawet ogląda do rana mecze NBA. „Owszem, widzimy jaki posiada talent, ale nie chcemy żeby stał się pierwszym „Balotellim” Barcelony.” – zakończył Garcia.

Jean w barwach FC Barcelony B. Sezon 2011/2012

Jean Marie szybko nauczył się języka hiszpańskiego. Kameruńczyk mieszka niedaleko Camp Nou, tuż obok Gerarda Deulofeu – jego najlepszego przyjaciela. W szatni jest prawdziwą duszą towarzystwa, niczym Pique w pierwszej drużynie.
Jego piłkarskim idolem jest Samuel Eto'o. Stylem gry i poruszaniem się po boisku bardziej przypomina byłą gwiazdę Arsenalu - Thierry'ego Henry. Ma świetną technikę. Jest silny fizycznie, dzięki czemu świetnie zastawia się z piłką. Potrafi także doskonale obsłużyć partnera podaniem, niczym Iniesta. Świat zainteresował się Dongou po jego występach w NextGen's Series – „Małej Lidze Mistrzów”.
Dongou zakończył turniej z sześcioma golami na koncie - został królem strzelców.

Obecnie Kameruńczyk będzie niestety musiał poczekać aż dostanie szansę do gry w pierwszej drużynie. W drugiej drużynie Dongou jest najmłodszy i ciężko jest mu wywalczyć miejsce w wyjściowej jedenastce. Grają tam m. in. takie talenty, jak: Gerard Deulofeu, Luis Alberto czy Sergio Araujo (wypożyczony z opcją pierwokupu z Boca w 2012r.)
W sezonie 2012/13 zagrał w lidze w 16 meczach, jednak 10 razy jako zmiennik. Dongou strzelił do tej pory dwa gole. Przyszłość Dongou leży tylko i wyłącznie w jego rękach. Król strzelców NextGen Series z 2012 roku oraz piłkarz Reprezentacji Kamerunu U-20 będzie pełnoletni dopiero w kwietniu, więc ma jeszcze wiele czasu na udowodnienie swojego talentu.

Dongou w barwach FC Barcelony B. Sezon 2012/2013

"Zawszę chcę wygrać. Nie interesuje mnie to z kim gramy i jaki jest wynik meczu. Zawszę chcę się pokazać z jak najlepszej strony i wygrać"Jean Marie Dongou.

źródła: marca.es, sport.es, mundodeportivo.es, skysports.com, fcbarcelona.com

M.P.

1 komentarze:

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.