25 października 2012

Kilka pytań i kilka odpowiedzi: Po środowej serii meczów Ligi Mistrzów


Za nami kolejny dzień piłkarskiej uczty kinomana. W środę byliśmy świadkami kilku piłkarskich niespodzianek, ale... czy na pewno? Wielu obstawiających zakłady piłkarskie wyszło od miejscowego bukmachera na bosaka bez grosza w kieszeni. Czy jednak zawsze wygrywają wielkie nazwy i znane nazwiska? Czy Marcin Wasilewski był jedynym polskim akcentem dzisiejszego dnia w LM? Zapraszamy do lektury najnowszego artykułu z serii "Kilka pytań i kilka odpowiedzi" !



  • Czy Borussia Dortmund ma szansę na mistrzostwo Ligi Mistrzów?
Wszystko wskazuje na to, że podopieczni Jurgena Kloppa w tym sezonie postawili wszystko na Europejskie Puchary. Dlatego w tabeli bundesligi są daleko za Bayernem, a w Lidze Mistrzów rozegrali kolejny niezły mecz. Syndrom Lecha Poznań? Być może. 
Borussia już kiedyś wygrała LM, w roku 1997. Teraz też mają niezłą drużynę. Wygrana w tych elitarnych rozgrywkach nie jest niemożliwa. Niektórzy już mogą zacząć myśleć o biletach na finał.

  • Czy Carlo Ancelottiemu skończą się kiedyś pomysły taktyczne?
W ostatnim meczu ligowym nominalny stoper, Mamadou Sakho zagrał na prawej obronie (kiedyś występował na lewej), a prawy obrońca Van Der Wiel wystąpił w środku pomocy u boku Thiago Motty. Mecz ten zakończył się zwycięstwem Paryżan. Dzisiaj na prawej obronie wystąpił Jallet, defensywnym pomocnikiem był Marco Verratti. Na pozycji rezerwowego stopera numerem jeden był 33letni Zoumana Camara wprowadzony w przerwie za Alexa. To spotkanie również zakończyło się wygraną. trzeciego gola zdobył Hoarau, który w letnim okienku transferowym według niektórych pism i portali mógł przejść do Legii Warszawa. Jak widać, Hoarau wolał wystepy w Lidze Mistrzów i Ligue 1 niż podbijanie Polskiej Ekstraklasy i mecze sparingowe z Żalgirisem Wilno. 

  • Czy Zlatan Ibrahimovic przestanie kiedyś strzelać bramki?
Kiedyś chyba tak, ale nie w najbliższym czasie. 9 goli w 7 meczach w Ligue 1 , 2 bramki w 3 meczach w LM. Całkiem niezłe statystyki. A na dodatek jest nominowany do szwedzkiej nagrody literackiej, a w Paryżu planuje kupić hotel. Jest także jedynym piłkarzem, który ma własną autobiograficzną aplikację na ipadzie.

  • Czy obawiać się o wynik meczu Polska-Ukraina w nadchodzących eliminacjach do mundialu?
Jak najbardziej. Wczoraj Szachtar pokonał Chelsea, dzisiaj Dynamo Kijów przegrało 3:2 z FC Porto. Sześciu zawodników z wyjściowej jedenastki Dynama to Ukraińcy. Wsparci są Taiwo, Betao, Miguelem Veloso, Vukojeviciem i Brownem. Taiwo odszedł z Milanu i chyba nie żałuje teraz tej decyzji. Nie tylko pieniądze na koncie się zgadzają.

  • Czy Arsenal z takim słabym składem ma szanse coś ugrać?
Niestety nie. Vito Mannone nie jest bramkarzem najwyższej klasy. Coquelin jest utalentowany, ale nie jest drugim Fabregasem. Andre Santos nie mieści się nawet do szerokiej kadry Brazylii. W dodatku Oliver Giroud nadal nie odnalazł dawnej formy i nie gwarantuje zdobywania bramek. Lukas Podolski nie jest drugim Henrym (jest po prostu Łukaszem Podolskim), a powierzanie roli egzekutora Gervinho jest po prostu strzałem w stopę. Kolejnym. Przed Wengerem i działaczami Arsenalu jeszcze dużo pracy. 

  • Czy Montpellier powtórzy osiągnięcia z zeszłego sezonu?
Nie ma takiej opcji. Powróci na wygodny fotel średniaka. Dzisiaj mistrz Francji przegrał z Olympiacosem Pireus, co nie jest dla fanów tej drużyny powodem do radości. Olympiacos przez światowy kryzys z roku na rok jest coraz słabszym zespołem. Co ciekawe, w bramce tego greckiego zespołu stoi Roy Carrol. Irlandczyk przeszedł tam z zespołu OFI Kreta. A jeszcze niedawno był wolnym zawodnikiem i zatrudnić do Polonii Warszawa chciał go Józef Wojciechowski.

  • Czy AC Milan w tym sezonie w ogóle coś ugra?
Niestety odpowiedź na to pytanie brzmi podobnie. Nie ma takiej opcji. Chyba, że zostanie tam dokonana brutalna rewolucja szkoleniowo-kadrowa. Rosso-Neri potrzebują wstrząsu (albo szejków arabskich). Kolejne terapie szokowe nie pomagają. Przegrali z doskonale grającą w tym sezonie Malagą (którą to powoli opuszczają szejkowie) i po raz kolejny oddali mecz walkowerem zagrali słabe spotkanie. Massimo Allegri wydaje się nie mieć już żadnych pomysłów na grę tego zespołu. Zawodzą nawet Bojan i Alexandre Pato (obydwaj mieli być lepsi od Messiego). 

  • Co słychać u najlepszych hiszpańskich skrzydłowych połowy pierwszej dekady XXI wieku?
Jedyną bramkę w meczu Milan-Malaga strzelił Joaquin. Była gwiazda Betisu, który w Maladze miał tylko odcinać od kariery kolejne kupony, aktualnie jest jedną z jaśniejszych postaci tego zespołu. Co innego Vicente - jego boiskowy partner z Valencii i Reprezentacji Hiszpanii. Ten 31-letni zawodnik gra aktualnie w zespole Brighton & Hove Albion razem z czterema innymi hiszpańskimi piłkarzami i Tomaszem Kuszczakiem (nazwa "Hiszpania" na pewno mu się źle kojarzy) oraz Wayne Bridge'm. Zajmują aktualnie 9 te miejsce w tabeli Championship. Liga Mistrzów? Najwyżej w popularnej grze komputerowej "FIFA13".

  • Kto był największym przegranym środowej serii meczów LM?
Manchester City. Porażka 3-1 nie przystoi mistrzom Anglii. Tym razem Edin Dzeko nie zdobył bramki.  A Mario Balotelli po raz kolejny wszedł na boisko dopiero z ławki (Carlitos Tevez również i też nie pokazał niczego specjalnego). Czyżby Super Mario nadal nie rzucił palenia papierosów? Po porażce 2-1 z Borussią, Cristiano Ronaldo jest pewnie smutny. Po porażce 3-1 z Ajaxem, Sergio Aguero jest pewnie jeszcze bardziej smutny. Nie przekreślajmy jednak szans zespołu trenera Manciniego na sukces w tegorocznej edycji LM.

  • Co słychać u Marcina Wasilewskiego?
Przegrał z Zenitem 1-0, ukarany został żółtą kartką, rozegrał 83 minut na prawej obronie i podał rękę Axelowi Witselowi. Kilkukrotnie powstrzymał Hulka. Nie jest to łatwe, brawa dla "Wasyla".

  • Kim jest Thomas Kaminski, rezerwowy bramkarz Anderlechtu Bruksela?
To urodzony w 1992 roku bramkarz. Wyszkolony piłkarsko w Belgii reprezentant tego kraju w kategorii Under 21. Syn Jacka Kamińskiego, reprezentanta Polski w siatkówce. Zadebiutował już w pierwszym zespole Anderlechtu, z którym związany jest pięcioletnim kontraktem. Wielki talent. 



                                      Bramkarz Anderlechtu Bruksela, Thomas Kaminski, fot. edpnet.be



7 komentarze:

Zajebiste, życzę powodzenia ;)!!!

ostatni taki dobry tekst napisałem w 1979

bardzo dobry artykuł. czytałem go z przyjemnością.

Pozdro i życzę sukcesów literackich. często będę odwiedzał Waszego bloga.
tak trzymać!

Jacek Kwiatkowski

mi też się podoba ten artykuł

Ciekawe czemu Kaminski nie zrezygnowal z występów w kadrze Belgii U-21 tak, jak Wojciech Pawłowski.

hehehehe

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.