01 czerwca 2013

Young Talents: Andrade, Mayer

Nadszedł najgorszy czas dla każdego kibica, czyli zakończenie sezonu. Przez następne kilka miesięcy jedyne co będziemy mogli obejrzeć to kolejne, niekończące się opery mydlane, w których role pierwszoplanowe odgrywać będą największe gwiazdy światowej piłki, a jedynym tematem będą przenosiny zawodnika w najdalsze krańce globu.
Ja jednak zachęcam do sprawdzenia kto tą gwiazdą w najbliższych latach może się stać i kto będzie zarabiał miliony. Czas na kolejny już, Young Talents.

* * *

Ostatnio głośno o Neymarze i jego transferze do słonecznej Katalonii. Santos zarobił na brazylijskim diamencie krocie, ale nie przestaje szukać kolejnych kruszców. Tym razem może władzom nie poszczęściło się tak bardzo i nie znaleźli kolejnego kamienia szlachetnego, ale z pewnością trochę złota lub platyny udało im się zakontraktować.

Zawodnikiem, o którym mówię jest niespełna 18 letni Victor Andrade. Victor urodził się w Kraju Kawy i gra na pozycji napastnika.

Andrade jest bardzo uzdolnionym chłopakiem i niesamowicie, zarówno umiejętnościami, jak i zachowaniem, przypomina swojego byłego kolegę z szatni, Neymara. W końcu kilka lat spędzonych na patrzeniu w ten nażelowany obrazek dało efekty i teraz to Victor ma stać się nową gwiazdą Santosu.
Jedyne co różni obu grajków to szybkość i dynamika. Andrade jest zdecydowanie bardziej ociężałym i wolniejszym piłkarzem, dlatego też nie sprawia aż tak dużego problemu przeciwnikom, co jego starszy kolega.

Jednak reszta kwalifikacji zawodowych jest dokładnie taka sama.
Finezja, subtelność, wyrafinowanie, a z drugiej strony brak bojaźni i siła to coś czym Brazylijczyk wyróżnia się na tle rówieśników.
Mieszanka tych umiejętności tworzy swoisty koktajl mołotowa, co pozwala temu młokosowi rewelacyjnie kontrolować futbolówkę i znakomicie radzić sobie w pojedynkach jeden na jeden.. Z kolei nisko położony środek ciężkości pozwala mu utrzymać się na nogach nawet w starciach z najsilniejszymi obrońcami.


Kolejnym, tytułowym młodym talentem jest 17 latek, Max Mayer. Młody zawodnik urodził się w zachodnich Niemczech i obecnie reprezentuje barwy Schalke Gelsenkirchen. Maximilian gra na pozycji ofensywnego pomocnika, a co ważniejsze jest obunożny, co na starcie stawia go dwa kroki przed piłkarzami w jego wieku.
Jeśli dołożyć do tego fakt, że Max jest niesamowicie bramkostrzelnym pomocnikiem, to od razu widzimy przed sobą potencjał na gwiazdę najwyższej rangi.

Młody Niemiec w drużynie Schalke do lat 19, spędził na murawie w kończącej się kampanii 1761 minut strzelając w tym czasie 17 bramek i zaliczając dziewięć kończących podań. Daje to niesamowitą średnią jednego gola na 103 minuty oraz jedną asystę na 195 minut.
Mayer zdołał zadebiutować także w Bundeslidze. Spędził, co prawda, na boisku tylko 76 minut, ale udało mu się już raz asystować przy golu kolegi z drużyny.


Niski wzrost 17-latka (169 cm) daje mu doskonałą zwinność oraz wyborną technikę. Mimo wątłej budowy, Max znakomicie radzi sobie z, nawet kilkoma, przeciwnikami „na plecach”.


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Wszystkich czytelników komentujących Nasze artykuły, prosimy o podpisywanie się pod swoimi wypowiedziami, nie używania wulgaryzmów i o brak spamowania. Zastrzegamy sobie prawo do usunięcia wybranego - niestosownego - komentarza.

Redakcja.